Małgorzata i Jonasz... Przyjaźń czy flirt?
Na uczelni, Małgorzata nie opuszcza ani jednego wykładu - i szybko zwraca na siebie uwagę. Po kolejnych zajęciach, podchodzi do niej jeden z kolegów... .
- Dzień dobry, jeszcze nie mieliśmy okazji się poznać. Jonasz Ostrowski - mężczyzna posyła Zwoleńskiej ciepły uśmiech. - Będzie miała pani coś przeciwko, jeśli będę mówił pani po imieniu?
- Bardzo proszę... Wszyscy tak sobie mówimy.
- W takim razie, Małgosiu, może masz teraz chwilę?
- Nie rozumiem...
- Chciałbym, zaprosić cię na kawę.
- Na kawę? To znaczy... do kawiarni?
Zwoleńska, zmieszana, ucieka wzrokiem w bok. A Jonasz z trudem ukrywa rozbawienie.
- Zazwyczaj tam ją pijam! Zauważyłem, że ty także dojeżdżasz do Białegostoku... Mój autobus jest dopiero za trzy i pół godziny. Pomyślałem, że przez ten czas moglibyśmy dotrzymać sobie towarzystwa...
W końcu, Małgorzata zgadza się na rozmowę. I w kawiarni, nieśmiało zaczyna tłumaczyć:
- Przez chwilę nie wiedziałam, o co ci chodzi... Zazwyczaj, kiedy mężczyzna zaprasza kobietę na kawę... Sam wiesz, co to znaczy!
To scena, którą zobaczymy już w poniedziałek - w 707 odcinku "Barw szczęścia"! Czy Jonasz (w tej roli - Krzysztof Cybiński) naprawdę marzy tylko o zwykłej kawie? A może pragnie poznać Małgorzatę bliżej - i jego zamiary wcale nie są takie niewinne?