Kryzys Huberta
Teledysk Huberta można zobaczyć w telewizji, fanki co chwila proszą o autografy…
Jednak Pyrka wcale nie wygląda na szczęśliwego. I gdy spotyka się z Klarą, wyznaje:
- Nie wiem, czy chciałem być sławny. Chciałem grać i śpiewać... Nie wiedziałem, że muzyka nie jest w tym wszystkim najważniejsza.
A po chwili, opowiada przyjaciółce o swoim nowym życiu...
- Cały czas albo wywiady, albo biznesowe spotkania, śniadania, obiady... Nie ma czasu na muzykę! - w głosie Huberta słychać gorycz.
- Czasem mam już tego wszystkiego serdecznie dosyć!
- Do wielu rzeczy musisz się zwyczajnie przyzwyczaić...
Klara posyła chłopakowi ciepły uśmiech, ale Pyrka kręci tylko głową:
- Od kilku tygodni nie napisałem niczego nowego... Nigdy przedtem nie miałem czegoś takiego!
- Masz talent, wiesz o tym! To tylko taka faza...
- Czasem się czuję, jakby coś się we mnie wypaliło... Granie przestało sprawiać mi radość - Hubert jest naprawdę załamany. - Nawet nie mam z kim o tym pogadać...
- Masz Patrycję.
- Ostatnio łączy nas tylko praca. Na nic innego nie ma czasu. Do Kuby i Pako nie zadzwonię... A z mamą jakoś mi głupio... Poza tym, jest na mnie wkurzona, że zostawiłem studia.
- Co zrobiłeś?
Dziewczyna, zaskoczona, spogląda na przyjaciela. A Hubert krzywi się i wyznaje:
- Musiałem. Nie dawałem rady tego połączyć. Dobra, wyduś to z siebie... Wiem, co chcesz powiedzieć: że to totalna głupota!
To scena, którą zobaczymy już w poniedziałek - w 763 odcinku "Barw szczęścia".
Jak Hubert odnajdzie się w świecie show-biznesu? Czy poradzi sobie z presją, odzyska wiarę w siebie i uratuje swój związek z Patrycją? A jeśli nie... Czy Klara wykorzysta okazję, by na nowo się do chłopaka zbliżyć?