Kłopoty Zwoleńskich
Po otwarciu konkurencyjnego sklepu, Bogdan jest przerażony... Podlicza rachunki i w końcu wyznaje Magdzie... .
- Straciłem większość klientów... Wszyscy jeżdżą teraz do marketu! Do mnie przychodzą jak czegoś zapomną albo po jakieś duperele: kołki, śrubki, gwoździe... Nigdy nie miałem tak niskich obrotów!
Zwoleński jest naprawdę załamany - i powoli traci nadzieję.
- Jeśli nic się nie zmieni mam tylko jedną opcję: zamknąć sklep, zanim zacznie przynosić straty!
Tymczasem jego żona - Małgorzata - trudne chwile przechodzi na uczelni...
Zwoleńska chce walczyć o stypendium - i do egzaminu u Niedzielskiego uczy się przez kilka nocy. A profesor w ostatniej chwili z egzaminu rezygnuje. Do indeksu planuje wpisać ocenę z ostatniej pisemnej pracy... Za którą Małgorzata dostała zaledwie trójkę.
- A jeżeli nie zgadzam się z oceną? Będę mogła normalnie zdawać egzamin?
Zwoleńska buntuje się i twardo spogląda na wykładowcę. A Niedzielski wykorzystuje okazję, by ją publicznie upokorzyć...
- Oczywiście. Specjalnie dla pani zrobię wyjątek! Ale najpierw proponuję egzamin z ortografii... Zrobiła pani kilka błędów w swojej pracy. "Uje" się nie kreskuje, pani Małgorzato!
Studenci parskają śmiechem - a Zwoleńska, załamana, wybucha po zajęciach płaczem...
To scena, którą zobaczymy już w poniedziałek, w 735. odcinku "Barw szczęścia"! Czy Bogdan uratuje rodzinę przed bankructwem? A Małgorzata przełamie się, wróci na zajęcia i zdobędzie upragniony dyplom? Ciekawych zapraszamy do TVP 2!