Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 20171
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

​Joanna Moro zagrała białego anioła!

Joanna Moro, którą szeroka widownia zna m. in. z "Barw szczęścia" i "Na Wspólnej", zakończyła właśnie pracę na planie 10-odcinkowego rosyjskiego serialu o życiu przedwcześnie zmarłej piosenkarki Anny German. Sprawdź szczegóły!

 

- Serial nosi roboczy tytuł "Tajemnica białego anioła", a ja gram w nim główną rolę - opowiada urodzona w Wilnie Joanna Moro.

- Rolę Anny German dostałam ze względu na znajomość rosyjskiego, wysoki wzrost oraz słowiańską urodę i wrażliwość. Wcześniej nie znałam twórczości tej wspaniałej artystki. Dziś jestem pod wielkim wrażeniem zarówno jej niepowtarzalnego głosu, jak i osobowości. Trochę wstyd, że na pomysł serialu o Annie German nie wpadli Polacy, lecz Rosjanie.

Reklama

Przypomnijmy, że Anna German przyszła na świat w 1936 roku w Urgenczu (dzisiejszy Uzbekistan). Jej ojciec Eugeniusz German, z pochodzenia Niemiec urodzony w Łodzi, został oskarżony o szpiegostwo, a następnie rozstrzelany przez NKWD. A małą Anię wraz z będącą przy nadziei matką Irmą Berner zesłano do Kirgistanu. W 1946 roku przyjechały do Polski. Było to możliwe dzięki repatriacji - jej matka złożyła wówczas stosowne dokumenty jako żona Polaka. Osiedliły się we Wrocławiu, gdzie Irma pracowała jako lektorka języka niemieckiego.

Anna German z wykształcenia była geologiem, a piosenkarką została z zamiłowania. Dzięki matce znała siedem języków i w tylu śpiewała piosenki. Jako wokalistka zadebiutowała w 1960 roku. Za swoje najsłynniejsze przeboje "Tak mi z tym źle" i "Tańczące Eurydyki" była nagradzana na festiwalach w Sopocie i Opolu.

Koncertowała właściwie na całym świecie, najwierniejszą publiczność miała jednak w Rosji i USA. Występowała na festiwalu w San Remo we Włoszech, a także na scenie paryskiej Olimpii. Wygrywała festiwale w Kołobrzegu i Zielonej Górze.

- Dzięki serialowi będzie można poznać historię Anny German od dzieciństwa aż do śmierci - opowiada Joanna Moro, która do roli przygotowywała się pół roku. - Zobaczymy w nim wypadek samochodowy we Włoszech, któremu uległa na Autostradzie Słońca w 1967 roku. Po nim piosenkarka 10 dni była w śpiączce, a potem przez trzy lata poddawała się męczącej rehabilitacji, by w ogóle móc stanąć na własnych nogach! Sceny lekcji chodzenia do końca życia zapamiętam jako niezwykle wzruszające przeżycie.

W 1972 roku Anna poślubiła Zbigniewa Tucholskiego, a trzy lata później urodził im się syn Zbyszek, który dziś jest inżynierem.

- Miałam zaszczyt poznać męża Anny - zdradza Joanna.

- Byłam w ich domu na warszawskim Żoliborzu, siedziałam nawet przy pianinie tej cudownej kobiety o słowiczym głosie. Anna German była chodzącą dobrocią - komentuje Joanna Moro.

- Takich ludzi dziś się nie spotyka. Mimo że los nie szczędził jej trosk, ona szła przez życie z podniesionym czołem i nigdy się nad sobą nie użalała.

Nawet wtedy, gdy wykryto u niej raka kości. Przegrała z nowotworem po dwuletniej heroicznej walce. Zmarła w wieku 46 lat. Joanna Moro liczy na to, że prawa do emisji serialu zakupi TVP.

- To bardzo wartościowy materiał - komentuje aktorka. - Myślę, że rola Anny German to rola mojego życia.

Dodajmy, że Anna German miała 184 cm wzrostu, Joanna Moro - 178. Na potrzeby serialu aktorka brała lekcje śpiewu i... chodzenia u Ludmiły Piechoty, która prowadzi Studio im. Anny German. Spotykała się też z biografką artystki Mariolą Pryzwan.

W naszej galerii możecie zobaczyć zdjęcia Joanny Moro wystylizowanej na Annę German. Prezentujemy je dzięki uprzejmości aktorki.

Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Moro | Anna German | seriale | Barwy szczęścia | Na Wspólnej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy