Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 20223
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Jacek Rozenek zadłużył się, żeby wyzdrowieć!

W maju 2019 roku Jacek Rozenek, czyli Artur Chowański z "Barw szczęścia", doznał paraliżu prawej strony ciała i stracił mowę... Już trzy tygodnie po udarze zaczął mówić i powoli odzyskiwać siły. Dziś twierdzi, że jest w 90. procentach zdrowy, ale rehabilitacja pochłonęła wszystkie jego oszczędności. - Zadłużyłem się, żeby wyzdrowieć - mówi.


Lekarze, pod opiekę których Jacek Rozenek trafił tuż po udarze, orzekli, że nieprędko - jeśli w ogóle - wróci do normalnego życia i do pracy. On jednak zawziął się i podjął heroiczną walkę o odzyskanie sprawności. Okazało się jednak, że same chęci wyzdrowienia nie wystarczą! Po dwóch tygodniach rehabilitacji refundowanej przez NFZ aktor dowiedział się, że za dalsze leczenie musi zapłacić z własnej kieszeni.

- Ćwiczyłem najpierw za swoje pieniądze, potem za pożyczone, za kolejne pożyczone... Mam długi, ale nie poddaję się - wyznał w rozmowie z jednym z tygodników, ale nie potwierdził krążących od pewnego czasu plotek, że finansowo wspiera go była żona, Małgorzata Rozenek-Majdan.

Reklama

Pierwsze miesiące po udarze Jacek Rozenek spędził w Ośrodku Rehabilitacji w Gryficach. Pół roku po opuszczeniu placówki wrócił na plan "Barw szczęścia". Wydawało się, że najgorsze ma już za sobą, choć on sam wiedział, że czeka go jeszcze bardzo długa droga do wyzdrowienia.

Trwa wielka loteria na 20-lecie Interii!

Weź udział i wygraj! Każdego dnia czeka ponad 20 000 złotych- kliknij i sprawdź 

W tym roku świętujemy swoje 20-lecie i mamy dla Ciebie niespodziankę. Masz szansę wygrać wielką gotówkę już dziś!  Zapraszamy do udziału w Multiloterii. Każdego dnia do wygrania minimum 20 000 złotych, a w wybrane dni grudnia nawet 40 000 złotych! Dołącz do tysięcy Internautów biorących udział w grze! Kliknij link GRAM o duże pieniądze już teraz! 


Pandemia koronawirusa, która wybuchła na początku roku i niemal całkowicie sparaliżowała służbę zdrowia, na pewien czas uniemożliwiła aktorowi udział w zajęciach rehabilitacyjnych w specjalistycznych ośrodkach dla osób po udarze. Ćwiczył w domu, a sił dodawał mu fakt, że - jak twierdzi - został sam (wkrótce po tym, jak zachorował, rozstał się z partnerką Roxy Gąską).

- Być może to, że nie mam wsparcia bliskiej osoby, było katalizatorem... Osiągam rezultaty bardzo widoczne (...), bo sam sobie nie daję prawa do pozostawania w chorobie - powiedział "Dobremu Tygodniowi".

Odtwórca roli Artura Chowańskiego w "Barwach szczęścia" dziś znów cieszy się życiem. Twierdzi, że jest w doskonałej formie intelektualnej, a swą sprawność fizyczną ocenia na 90 procent. Z dumą mówi o tym, iż wygrał z własnymi słabościami i z chorobą, która zaatakowała go nagle i bez ostrzeżenia.

- Muszę się z nią jeszcze trochę ponaparzać - żartuje.

Jacek Rozenek jest przekonany, że już wkrótce o chorobie będą mu przypominać jedynie długi, które zaciągnął, by wyzdrowieć...

 

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy