Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 20173
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Danuta Kowalska nie chciała pracować za marne grosze... Rzuciła aktorstwo u szczytu sławy!

Danuta Kowalska, czyli Eliza z "Barw szczęścia", była w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych jedną z najpopularniejszych polskich aktorek. Dlaczego nie wykorzystała swojej szansy?

Po premierze filmu "Wielki podryw" okrzyknięto ją... objawieniem rodzimego kina i wróżono oszałamiającą karierę. Jej występy mieliśmy okazję podziwiać także w jednym z odcinków "07 zgłoś się", w serialach "Na kłopoty Bednarski" i "Kanclerz" oraz w filmach "Anioł w szafie" i "Och, Karol". Po raz ostatni aktorkę (przed jej długą przerwą) oglądaliśmy w 1991 roku - w filmie "L'entorse". Rok później zdecydowała się porzucić aktorstwo i zajęła się biznesem.

Danuta Kowalska nie kryje, że choć 30 lat temu pracowała niemal bez przerwy, żyła w biedzie i nie była w stanie utrzymać siebie, syna i schorowanej mamy.

Reklama

- Z aktorstwa nie dało się wtedy wyżyć. W pewnym momencie po prostu znalazłam się pod ścianą. Miałam małe dziecko, rachunki do opłacenia... - mówi.

- Zrezygnowałam z aktorstwa i była to najtrudniejsza decyzja, jaką podjęłam w życiu, ale czułam, że muszę zacząć robić coś, co da mi niezależność od "czekania na telefon" - wyznała w wywiadzie.


Danuta Kowalska znikła z ekranów na prawie 20 lat. W tym czasie ukończyła studia we Francuskim Instytucie Zarządzania, została absolwentką londyńskiej szkoły biznesu, zdobyła też dyplom Canadian Management Institute. Okazało się, że jako specjalistka od public relations nie ma sobie równych! Została dyrektorem marketingu w warszawskim oddziale The Coca-Cola Company, później pracowała jako account executive dla McDonald'sa i jako dyrektor ds. rozwoju i komunikacji Polskiej Fundacji Olimpijskiej, aż w końcu założyła własną firmę PR i pełniła funkcję dyrektora marketingu klubu piłkarskiego Legia Warszawa.

Kiedy w 2009 roku Janusz Morgenstern zaproponował jej rolę w filmie "Mniejsze zło", postanowiła wrócić do aktorstwa i grać... dla przyjemności. Nie odmówiła też twórcom "Klanu", którzy w 2011 roku zaprosili ją do udziału w najdłużej emitowanej polskiej telenoweli.

W ciągu ostatnich lat Danutę Kowalską mieliśmy okazję oglądać m.in. w "Prawie Agaty" i "Na dobre i na złe", wciąż (od 2016 roku) gra w "Barwach szczęścia".

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy