Czy Maria odzyska Borysa?

- Nie możesz całego życia spędzić w żałobie... Kochałaś Romana, ale życie pędzi do przodu. Powinnaś kogoś sobie znaleźć.

Struzikowa spogląda z troską na córkę... Jednak Maria wzrusza tylko ramionami:
- Jakoś nie zauważyłam kolejki adoratorów pod moimi drzwiami!
- Bo być może źle patrzysz!
- Dobrze. Powiedz mi: kto zainteresuje się wdową z piątką dzieci?!
- Był taki jeden, który się interesował - Teresa posyła córce ciepły uśmiech. - Borys cały czas kontaktuje się z chłopcami. Nie pomyślałaś, że robi to dlatego, bo cały czas myśli o tobie?

Co na to Maria? Po rozmowie z matką, wciąż myśli o Borysie... I kilka godzin później, wyznaje Marcie:
- Czasem tęsknię za nim... Próbowałam sobie wmówić, że jest inaczej, ale nie mam siły dłużej się oszukiwać...
- Wiedziałam, że Borys nie jest ci obojętny... Ale nie sądziłam, że aż tak się do niego przywiązałaś.
- Wtedy nie umiałam sobie wyobrazić Borysa w naszym domu, z moimi rodzicami, dziećmi, z ich i moją pamięcią o Romku... Z drugiej strony, przy nim potrafiłam zapomnieć choć na chwilę o problemach... No i znowu czułam się kobietą. Brakuje mi tego.
- To może powinnaś coś z tym zrobić?

Przyjaciółka zerka ostrożnie na Pyrkę... I po chwili, przekonuje dalej:
- Masz prawo bać się, czuć niepewność, nawet czegoś nie wiedzieć... Każdy z nas ma do tego prawo, jesteśmy tylko ludźmi. Dam sobie rękę uciąć, że Borys to zrozumie! Przecież był przy tobie przez ten ostatni rok... Dobrze wie, przez co przeszłaś.
- Ale co ja miałabym mu powiedzieć?
- Wszystko to, co mi dzisiaj powiedziałaś - Walawska delikatnie się uśmiecha. - On jest mężczyzną, z którym mogłabyś spędzić resztę życia... Znowu możesz być szczęśliwa. Nie tylko ty, twoje dzieci również...

Czy Maria zdobędzie się na odwagę, zadzwoni do Borysa - i wyzna swoje uczucia? Odpowiedź już wkrótce... A emisja odcinka numer 739 w poniedziałek, lepiej nie przegapić!