Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 19823
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Co go kręci w kobietach?

Grzegorz Małecki, czyli Mikołaj Dąbrowski z "Barw szczęścia", przyznaje, że najbardziej podobają mu się kobiety z poczuciem humoru. Kobiety poważne nie wydają mu się po prostu... seksowne.


- Nie lubię kobiet, które są wyłącznie poważne! Bardzo nie lubię rozmawiać z kobietami na serio...  - wyznał Grzegorz Małecki w jednym z wywiadów.

Aktor ma wielką słabość do dziewczyn pewnych siebie i wiedzących, czego chcą. Podobają mu się kobiety dowcipne, bezczelne i umiejące prowadzić inteligentne rozmowy.

- Lubię, kiedy takiej kobiecie uda się mnie zagiąć. A jeśli do tego jest brunetką i ma niski, zmysłowy głos, to jestem rozbrojony - mówi pół żartem pół serio.

Grzegorz już dawno przestał zwracać uwagę przede wszystkim na wygląd kobiet, a z wiekiem zauważył, że uroda przestała go aż tak bardzo inspirować i kręcić, jak kiedyś.

Reklama

- Oczywiście najlepiej jest wtedy, kiedy przymioty ducha i umysłu idą w parze z urodą - twierdzi jednak.

Serialowy Cezary Wójcik z "Prosto w serce" żartuje, że ma spore powodzenie u przedstawicielek płci przeciwnej. Śmieje się, że z natury jest romantykiem, ale zdarza mu się bywać cynikiem i draniem, a im większym jest draniem, tym bardziej kobiety lgną do niego.

- Lecą jak ćmy w płomień świecy. I często kończy się to dość dramatycznie - potwierdził w wywiadzie tezę, że dziewczyny lubią niegrzecznych chłopców.

Z obserwacji aktora wynika jednak, że największym powodzeniem cieszą się nie dranie, ale panowie odnoszący sukcesy i to oni uważani są za najbardziej sexy.

Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: Barwy szczęścia | seriale | Grzegorz Małecki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy