Co go kręci w kobietach?
Grzegorz Małecki, czyli Mikołaj Dąbrowski z "Barw szczęścia", przyznaje, że najbardziej podobają mu się kobiety z poczuciem humoru. Kobiety poważne nie wydają mu się po prostu... seksowne.
- Nie lubię kobiet, które są wyłącznie poważne! Bardzo nie lubię rozmawiać z kobietami na serio... - wyznał Grzegorz Małecki w jednym z wywiadów.
Aktor ma wielką słabość do dziewczyn pewnych siebie i wiedzących, czego chcą. Podobają mu się kobiety dowcipne, bezczelne i umiejące prowadzić inteligentne rozmowy.
- Lubię, kiedy takiej kobiecie uda się mnie zagiąć. A jeśli do tego jest brunetką i ma niski, zmysłowy głos, to jestem rozbrojony - mówi pół żartem pół serio.
Grzegorz już dawno przestał zwracać uwagę przede wszystkim na wygląd kobiet, a z wiekiem zauważył, że uroda przestała go aż tak bardzo inspirować i kręcić, jak kiedyś.
- Oczywiście najlepiej jest wtedy, kiedy przymioty ducha i umysłu idą w parze z urodą - twierdzi jednak.
Serialowy Cezary Wójcik z "Prosto w serce" żartuje, że ma spore powodzenie u przedstawicielek płci przeciwnej. Śmieje się, że z natury jest romantykiem, ale zdarza mu się bywać cynikiem i draniem, a im większym jest draniem, tym bardziej kobiety lgną do niego.
- Lecą jak ćmy w płomień świecy. I często kończy się to dość dramatycznie - potwierdził w wywiadzie tezę, że dziewczyny lubią niegrzecznych chłopców.
Z obserwacji aktora wynika jednak, że największym powodzeniem cieszą się nie dranie, ale panowie odnoszący sukcesy i to oni uważani są za najbardziej sexy.