Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 20127
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Barwy szczęścia": Zofia Zborowska ma dość pytań, kiedy zdecyduje się na dziecko

Zofia Zborowska, którą jeszcze przez kilka jesiennych tygodni oglądać będziemy jako Anetę Dylską w „Barwach szczęścia”, rok temu wyszła za mąż za jednego z najprzystojniejszych polskich sportowców, siatkarza Andrzeja Wronę. Z okazji rocznicy ślubu fani wprost zasypali ją życzeniami i pytaniami o plany powiększenia rodziny. Aktorka ostro zareagowała, używając przy tym słów powszechnie uznawanych za wulgaryzmy.

Zofia Zborowska nie kryje, że u boku Andrzeja Wrony znalazła prawdziwe szczęście i jest pewna, iż już teraz - choć nie zdecydowali się jeszcze na dziecko - tworzą wspaniałą rodzinę.

Aktorka nie potrafi zrozumieć, dlaczego fani wciąż dopytują ją o to, kiedy zajdzie w ciążę... Twierdzi, że nikomu nie musi się spowiadać ze swych planów.

"Może nie chcę mieć dzieci? Może nie mogę? Może poroniłam i boję się podjąć kolejną próbę?" - grzmi w filmiku, który opublikowała w sieci jako odpowiedź na kolejną serię pytań o plany powiększenia rodziny.

Reklama

"Planować to możesz urlop, dziewczynko" - zgasiła szczególnie namolną fankę, ale ta nie dała za wygraną i oskarżyła gwiazdę "Barw szczęścia" o robienie z ludzi głupich.

"Głupie to są takie właśnie pytania" - stwierdziła Zofia Zborowska we wstępie do długiego wywodu na temat publicznego "wałkowania" kwestii jej zapatrywania na posiadanie dzieci.

Aktorka napisała, że krew ją zalewa, gdy ludzie, których nie zna, pytają ją, dlaczego jeszcze - choć minął już rok od jej ślubu z Andrzejem Wroną - nie jest w ciąży.

"Jest tysiące powodów, zatem .... ludzie - myślcie, zanim po raz kolejny zadacie takie pytanie" - zaapelowała do fanek i fanów (w oryginalnym wpisie Zosi wulgaryzm nie jest wykropkowany, a wręcz podkreślony wielkimi literami!).

Zofia Zborowska znana jest z ciętego języka i z tego, że zawsze mówi (i pisze) to, co myśli. Dotąd jednak starała się zachowywać klasę podczas sprzeczek z obserwującymi jej profile w mediach społecznościowych internautami i na większość komentarzy reagowała bez wielkich emocji.

Tym razem nerwy ją poniosły i po raz pierwszy pozwoliła sobie na użycie wulgaryzmów, co oznacza tylko jedno - że na temat powiększenia rodziny nie życzy sobie rozmawiać z obcymi ludźmi...

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy