"Barwy szczęścia": Zapłaci za swoją odwagę!
W najbliższych odcinkach emocje sięgną zenitu. Padną strzały. Czy Liliana straci życie, kiedy ujawni całą prawdę o Madejskim?
Decydując się na opowiedzenie przed kamerami o piekle, jakie zgotował jej Madejski (Przemysław Cypryański), Liliana (Aleksandra Szwed) podpisała na siebie wyrok. Nie zawaha się jednak przed wejściem do studia "Pytania na śniadanie" i powie Łukaszowi (Michał Rolnicki): - Zapłaci sukinsyn za to, co mi zafundował... Za strach, łzy, siniaki... Za wszystko, do czego mnie zmuszał!
Pod wrażeniem odwagi tancerki będzie m.in. Alicja (Monika Dryl), która tuż po programie, w drodze do samochodu, powie jej: - Ty się chyba niczego nie boisz!
Niestety, moment nieuwagi Sadowskiego i Umińskiej wykorzysta ochroniarz Madejskiego (Paweł Bodych). Przebrany za kloszarda, poprosi o pieniądze.
Liliana sięgnie do portfela, a wtedy mężczyzna odda do niej strzały z pistoletu. O wydarzeniu na parkingu dowie się z telewizji Kaśka (Katarzyna Glinka), która ukrywa się z synem przed ludźmi Madejskiego. Czy jej życie również będzie zagrożone?
Tymczasem Liliana trafi na salę operacyjną. Dr Świderski (Sambor Czarnota) przeprowadzi aż dwie operacje, by ją uratować. Okaże się jednak, że walka o życie tancerki była skazana na porażkę.
- Już w momencie przyjęcia na oddział nie wykazywała odruchów umożliwiających przeżycie - powie lekarz zrozpaczonym bliskim.
Klemens (Sebastian Perdek) rzuci się z pięściami na Łukasza, krzycząc: - To twoja wina! Ty ją zabiłeś! Załamany Sadowski nawet nie będzie się bronić.
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***