"Barwy szczęścia": Zabawi się w swatkę. Popchnie ją w jego ramiona
W 3095. odcinku "Barw szczęścia" Małgorzata (Adrianna Biedrzyńska) będzie zachwycona, gdy mąż powie jej, że spotkany przypadkiem na polu golfowym Ostoja-Modrzejewski (Leon Charewicz) wypytywał go o Józefinę (Elżbieta Jarosik). Zwoleńska wpadnie na pomysł, by pomóc Andrzejowi wkraść się w łaski Rawiczowej. - Jak mu się uda ją zbałamucić, to może zajmie się nim, a nie Natalią i Cezarym i nami przy okazji - powie mężowi.
Jerzy (Bronisław Wrocławski) wybierze się na pole golfowe i już na parkingu wpadnie na Andrzeja, którego kilka dni wcześniej poznał na przyjęciu w stadninie Rawiczowej. Ostoja-Modrzejewski serdecznie się z nim przywita i zaproponuje wspólną partyjkę.
Godzinę później panowie będą już przyjaciółmi, a ich rozmowa nieoczekiwanie zejdzie na sprawy damsko-męskie.
- Niezręcznie mi pytać, ale może mógłbyś mi powiedzieć, czy... Józefina się z kimś spotyka? - zapyta Andrzej Marczaka.
- Z tego, co wiem, nie - usłyszy.
Andrzej będzie bardzo ciekawy, czy Rawiczowa mówiła coś o nim swoim znajomym.
- Mnie i mojej żonie nie. Ale chyba odbiera cię pozytywnie, przynajmniej takie odniosłem wrażenie - powie mu Jerzy i wprost zapyta, czy jest zainteresowany Józefiną.
- No cóż... To bardzo inteligentna i atrakcyjna kobieta. Chyba nie zaprzeczysz - uśmiechnie się Ostoja-Modrzejewski.
Marczak wyszepcze sam do siebie pod nosem, że wolałby sobie kozę kupić, bo miałby z niej większy pożytek i mniej problemów. Andrzej, na szczęście, nie usłyszy jego słów.
Po powrocie do domu Marczak od razu zrelacjonuje żonie swoją rozmowę z Ostoją i powtórzy - tym razem głośno - uwagę o wyższości kozy nad Rawiczową.
- Przecież jeśli on to powtórzy Dżo, to ta kobieta pójdzie z nami na noże - zdenerwuje się Małgorzata.
- Ona już idzie z nami na ostro - westchnie Jerzy, a po chwili milczenia stwierdzi, że Andrzej musi być chyba nienormalny, skoro pociąga go ktoś taki jak Józefina.
- Jego sprawa. A teraz może być i nasza - wypali Zwoleńska, bo przyjdzie jej do głowy pewien pomysł.
Małgorzata powie mężowi, że zamierza zabawić się w swatkę. Będzie przekonana, że gdyby Rawiczowa zakochała się w Ostoi-Modrzejewskim, to może przestałaby zajmować się Natalią (Maria Dejmek) i Cezarym (Marcel Opaliński).
- I nami przy okazji - skonstatuje.
- No, nie wiem. Ona łatwo nie odpuszcza - westchnie Marczak.
- Niekoniecznie. Przecież od lat jest sama. Romans musiałby zająć jej uwagę... Na knucie już by nie starczyło jej czasu - stwierdzi Małgorzata i doda, że trzeba pomóc Andrzejowi w dotarciu do serca Dżo.
- To wszystkim nam pozwoli normalnie żyć - podsumuje.
Na nic się zdadzą sugestie Jerzego, by nie wtrącała się w cudze sprawy - Zwoleńska postanowi działać.
- Mam rękę do swatów. Kto w końcu poznał Natalię z Cezarym? - uśmiechnie się do męża.
Czy uda się jej zeswatać Józefinę z Andrzejem? Jakie kroki podejmie, by ich "sparować"?
Na 3095. odcinek "Barw szczęścia" TVP2 zaprasza we wtorek 17 grudnia o godzinie 20.05.