"Barwy szczęścia": Wyznanie win i obietnica poprawy
Justin (Jasper Sołtysiewicz) zrozumie, że pracę przy produkcji „Ex-Ex” stracił... na własną prośbę. Chłopak uzna, że nie powinien mścić się na Wangelu (Marek Kałużyński) i Marioli (Agnieszka Mrozińska). Dojdzie do wniosku, że musi się zmienić!
W 2199. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w czwartek 20 lutego o godzinie 20.10 w TVP2) Justin niespodziewanie zjawi się w domu przebywającej w szpitalu babci Kajtka (Jakub Dmochowski), który akurat młody Cieślak i Oliwka (Wiktoria Gąsiewska) przygotowywać będą na powrót seniorki.
- Przyniosłem owoce... - powie Kanadyjczyk, uśmiechając się od ucha do ucha, ale Kajtek i Oliwka go zignorują.
- Traktujecie mnie jak powietrze, ale chyba zasłużyłem - szepnie Justin i doda, że przyszedł przeprosić za to, że zachowuje się jak dupek.
Chłopak wyzna przyjaciołom, że doszedł do wniosku, że to on sam - nikt inny - sprowadza na siebie kłopoty.
- Byłem nieodpowiedzialny i lekkomyślny. To się musi zmienić - wyszepcze, po czym poinformuje Oliwkę i Kajtka, że postanowił nie mścić się na Wangelu i Marioli.
Kajtek wcale nie będzie przekonany, że Justin naprawdę chce naprawić swoje błędy i zacząć wszystko od nowa. Powie Oliwce, że jego zdaniem Skotnicki ściemnia, żeby dostać darmowy nocleg.
- Naprawdę wiele rzeczy zrozumiałem - zapewni go Kanadyjczyk i nagle zacznie wyznawać swoje winy.
- Wiem, że byłem nieznośny, że odbiła mi sodówka i że przez swoją głupotę straciłem robotę, dziewczynę i przyjaciół - powie.
Oliwka stwierdzi, że powinna nagrywać to, co słyszy.
- Jutro powiesz, że nas wkręcałeś - zakpi.
Justin spojrzy jej prosto w oczy.
- Nabijajcie się, proszę bardzo, macie prawo. Zasłużyłem... Możecie nawet dać mi w mordę - westchnie.
Czy przekona przyjaciół, że naprawdę chce się zmienić? Czy Oliwka i Kajtek dadzą mu szansę na udowodnienie, że potrafi być dojrzałym i odpowiedzialnym facetem?