"Barwy szczęścia": Wyrzuci ją z domu!
Marek odkrył w końcu, że Sylwia go okłamała – i jest wściekły! Co wydarzy się, gdy stanie z „ukochaną” twarzą w twarz? Zapraszamy na 1643. odcinek „Barw szczęścia”, a w nim…
Po powrocie do domu Marek pokaże Sylwii nagranie, które zdobył Witek i zażąda wyjaśnień. A Paszkowska znów spróbuje zrzucić winę na juniora.
- Twój syn zamontował w domu kamery?! W łazience też mnie podglądał?!
- To ma być twoja obrona? Czy ty siebie słyszysz? Wrobiłaś Witka w poważny wypadek!
- Ciągle mnie prowokował! To on mnie do tego zmusił! Może źle to wygląda, ale musiałam się bronić!
- Przed nastolatkiem?!
- Rozwydrzonym gówniarzem, który chciał zniszczyć nasz związek!
- Uważaj na słowa, mówisz o moim synu!
- Jesteś w niego tak samo zapatrzony jak Nina! Nie chcecie zrozumieć, że macie zaburzone dziecko! Witek chciał mnie zniszczyć, chciał zniszczyć to, co było między nami! Nie widzisz tego? On nie chce, żebyś był szczęśliwy... Robił wszystko, żeby nas rozdzielić! Marek, nie kłóćmy się, zapomnijmy o tym... Może rzeczywiście trochę przesadziłam...
Sylwia będzie pewna, że ukochany da jej kolejną szansę... ale Marek ją zaskoczy. I w końcu - wściekły - uderzy pięścią w stół.
- Trochę?! Dość tego... Wynoś się! Nie chcę już niczego słuchać! I nie chcę cię więcej widzieć!
A następnego dnia - w biurze - zażąda od Niny, by dała prawniczce wypowiedzenie. Pozbycie się Sylwii nie będzie jednak łatwe.
- Musisz ją zwolnić.
- Nie mogę...
- Co?! Nie chcę i nie będę z nią pracował! I dziwię się, że ty chcesz...
- Nie chcę! Najchętniej wręczyłabym tej wstrętnej babie dyscyplinarkę! Ale dzisiaj rano przysłała mailem zwolnienie lekarskie...
- O wszystkim pomyślała... Nina, przepraszam, dałem się nabrać...
Co wydarzy się dalej? Czy Sylwia w końcu podda się i na dobre zniknie z życia Marka? A jeśli nie... czy Złoty może mieć przez byłą kochankę kłopoty? Odpowiedź wkrótce - tylko na antenie TVP2, w premierowych odcinkach serialu!