Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 20223
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

​"Barwy szczęścia": Władek wyląduje w singapurskim szpitalu!

Sałatka (Patryk Pniewski) nieoczekiwanie przyjedzie do Polski, by spotkać się z Gabrysią (Marta Juras). Przy okazji odwiedzi Darka (Andrzej Niemyt), który wyzna mu, że od powrotu z Singapuru nie miał kontaktu z Władkiem (Przemysław Stippa). Nie będzie wiedział, że Cieślak jest w szpitalu...

W 2428. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w piątek 16 kwietnia godzinie 20.10 w TVP2) Józek zjawi się u Niedzielskiej, ale ta - zamiast zrobić sobie wagary i spędzić z nim cały dzień - pobiegnie do pracy. Powie Sałatce, że ktoś napisał na nią donos i teraz musi spotykać się z przedstawicielami kuratorium.

Józek postanowi odwiedzić Darka.

- Liczyłem na dzień z Gabrysią, ale pognała do szkoły - stwierdzi, witając się z przyjacielem.

Janicki bardzo ucieszy się na widok piłkarza, ale... też nie będzie miał dla niego zbyt dużo czasu.

Reklama

- Modernizacja stadionu pochłonie większe środki niż zakładałem. Kombinuję, jak bezpiecznie obniżyć koszty - westchnie Darek, wskazując na stertę leżących na stole dokumentów.

Sałatka domyśli się, że przeszkadza.

- Nie chciałem tak sam wyskakiwać z tematem, ale... u Władka wszystko w porządku? - zapyta przed wyjściem.

- Mam nadzieję. Nie mamy kontaktu - powie mu Janicki.

- Myślę tak sobie czasem... gdyby to była Dolina Krzemowa, a nie Singapur? W takiej Kalifornii nie musielibyśmy się ukrywać, przeciwnie, mielibyśmy pełnię praw. Może wszystko potoczyłoby się inaczej? Nasze wspólne życie? Przyszłość? - westchnie.

- Gdybanie... - uśmiechnie się po chwili i na pożegnanie poprosi Józka, by pozdrowił Gabi.

Po wyjściu Sałatki Janicki sięgnie po telefon. "Władek, mam nadzieję, że..." - zacznie pisać, ale nagle zawaha się i skazuje wiadomość.

Tymczasem Władek niespodziewanie skontaktuje się z synem. Zadzwoni, by poinformować go, że trafił do szpitala.

- Zasłabłem w laboratorium. Okazało się, że nosiłem  jakiś stary, nieszczelny skafander. Nawdychałem się paru toksycznych substancji i po badaniach, które mi tu zrobili, wiem, że mam ropień na lewym płucu - powie, po czym zapewni Kajtka (Jakub Dmochowski), że nie ma się czym przejmować.

Cieślak stwierdzi, że czeka go tylko niegroźny zabieg, ale może być po nim przez jakiś czas niedostępny...

- Nie mów o niczym Darkowi ani dziadkom - poprosi syna.

Kajtek postanowi natychmiast lecieć do Singapuru.


Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy