"Barwy szczęścia": Więzienie lub śmierć
Eryk wyzna Kajtkowi, że woli popełnić samobójstwo, niż trafić na kilka lat do więzienia!
Oskarżony o sparaliżowanie ruchu na Okęciu Eryk (Patryk Cebulski) będzie przekonany, że trafi za kratki.
- Mam przerąbane, nie wyjdę z tego - powie czekającemu na niego w sądzie Kajtkowi (Jakub Dmochowski) i pobiegnie do łazienki. Młody Cieślak, zaniepokojony przedłużającą się nieobecnością przyjaciela, w końcu pójdzie po niego.
Okaże się, że Eryk uciekł przez okno!
Na szczęście zadzwoni do Kajtka i wyzna mu, gdzie się ukrył.
- Nie chcę iść do więzienia - stwierdzi.
- Zabiję się! - krzyknie.
Kumpel odwiedzie go od tego pomysłu. Godzinę później Eryk usłyszy wyrok. Dostanie dwa lata... w zawieszeniu.