"Barwy szczęścia": Usłyszy straszną diagnozę. Ile czasu jej zostało?
W 3015. odcinku "Barw szczęścia" (emisja 3 czerwca w TVP2) Krystyna (Hanna Bieluszko) dostanie wyniki badań i od razu domyśli się, co jej dolega. Wyzna mężowi (Jacek Kałucki), że obawia się najgorszego, ale Jaworski zasugeruje, aby poczekać na potwierdzenie od neurologa. Diagnoza od specjalisty okaże się poważna.
Jaworski prześle wyniki rezonansu żony Markowi (Marcin Perchuć), a ten zadzwoni do mieszkającej w Stanach Iwony (Izabela Zwierzyńska) i poprosi, aby pomogła mu rozszyfrować opis badania.
- Mama i Krzysiek odchodzą od zmysłów, a do neurologa idziemy dopiero po południu... - zacznie, po czym przeczyta byłej żonie to, co dostał od męża swej matki.
Złoty, gdy usłyszy, że wszystko wskazuje na to, iż Krystyna może mieć chorobę Alzheimera, uzna, że to niemożliwe.
- Jest za młoda. To nie może być nic innego? - zapyta Iwonę, ale ta nie będzie miała dla niego dobrych wieści.
Marek od razu poinformuje Jaworskiego, czego dowiedział się od Iwony. Krzysztof powie potem przerażonej żonie, że to, co wypisują o chorobie Alzheimera w "internetach", to na pewno gruba przesada.
- Posłuchamy, co nam powie specjalista. Trzeba być dobrej myśli - westchnie.
- Alzheimer to ślepa uliczka - łzy napłyną Krystynie do oczu.
- Nie umiem... Jakoś dzisiaj nie umiem być dobrej myśli - doda po chwili wymownego milczenia.
Kilka godzin później neurolog potwierdzi nieoficjalną diagnozę postawioną przez Iwonę.
- Wyniki rezonansu magnetycznego oraz stan kliniczny mogą wskazywać na wczesne stadium choroby - powie Jaworskiej lekarz.
Jedynym pocieszeniem dla Krystyny będzie to, że można farmakologicznie spowolnić objawy Alzheimera.
- Wskazana jest również odpowiednia dieta - pouczy ją neurolog, zalecając, by wystrzegała się tłuszczów nasyconych, a jadła produkty pełnoziarniste, orzechy, ryby, drób i dużo owoców i warzyw.
- Ile czasu mi zostało? - zapyta.
- Nie lubię prorokować - szepnie lekarz.
- To, jak szybko będzie postępować choroba, zależy od różnych czynników - stwierdzi, po czym poprosi swą pacjentkę, by pozwoliła mu porozmawiać z jej synem w cztery oczy.
Po powrocie do domu Jaworski poprosi Marka, by powiedział mu, co usłyszał od neurologa.
- Powiedział, że warto się rozejrzeć za pielęgniarką do pomocy. Za jakiś czas. Jak się mamie pogorszy - wyzna mu Złoty.
- A mówił, kiedy się pogorszy? - Krzysztof będzie chciał wiedzieć wszystko.
- Nie, ale raczej nie w najbliższym czasie. To znaczy, nie nagle - pocieszy go Marek.
Jeszcze tego samego dnia Marek znów zadzwoni do Iwony, a ona poradzi mu, żeby zrobił sobie badania, bo skoro jego matka na Alzheimera, to jest w grupie podwyższonego ryzyka.
- Po co mam to wiedzieć? Co to zmieni? Jeśli mam być chory, to i tak nie da się temu zapobiec - zdenerwuje się, słysząc słowa swojej eks.
Tymczasem Krystyna wyzna mężowi, że bardzo boi się przyszłości.
- Nie chcę być zależna od innych - wyszepcze.
- Nie będziesz - Jaworski przytuli ją i pogłaszcze po głowie.
Czy Marek podda się badaniom, by sprawdzić, czy grozi mu choroba, która dotknęła jego matkę? Jak na wieść o dolegliwości Krystyny zareaguje Witek (Witold Sosulski)? Czy Jaworska zastosuje się do wszystkich zaleceń swego lekarza, mających na celu spowolnienie rozwoju choroby?
Odpowiedzi na te pytania poznamy dopiero po wakacjach.
Na emisję 3015. odcinka "Barw szczęścia" TVP2 zaprasza w poniedziałek 3 czerwca o godzinie 20.10.
