"Barwy szczęścia": Tomek wreszcie pozna prawdę o Marioli...

W 1888. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w TVP2 w czwartek 30 sierpnia o godzinie 20.10) Tomek wyzna Marioli, że jego pracodawczyni bardzo poważnie myśli o sprzedaży swojego klubu...

- Pomyśl... Jakby to był twój klub, to mogłabyś ćwiczyć codziennie. O dowolnej porze - powie, dając jej tym samym do zrozumienia, że to ona powinna zostać nową właścicielką firmy należącej do Joli.

- To naprawdę dobry moment. Właścicielka się miota, nie bardzo mają pomysł na zmiany, na pewno spuszczą z ceny - doda.

Mariola zda sobie sprawę, że w końcu będzie musiała powiedzieć przystojnemu trenerowi, że go okłamała, iż jest prezeską masarni "Nawrot". Będzie przekonana, że gdy Tomek pozna prawdę o niej i dowie się, że wcale nie jest bogata, znienawidzi ją i zostawi na lodzie.  Aby uniknąć upokorzenia, zerwie z nim!

- Nie ma to jak stracić dziewczynę i klientkę za jednym zamachem. To było zbyt piękne, żeby było prawdziwe - pożali się później Tomek Joli i doda, że ma dość tego, iż kobiety traktują go jak przypakowanego misia, który ma tylko dobrze wyglądać.

- Żadna nie pomyśli o mnie w kategoriach swojego faceta - westchnie trener.

Wkrótce potem Jola powie Tomkowi, że Mariola wcale nie jest prezeską masarni, a tylko pracownicą Borysa (Jakub Wieczorek).

- Ona mnie okłamała! Oszukała mnie! - zdenerwuje się chłopak.

- Chciała ci zaimponować i zrobić na tobie wrażenie - stwierdzi Kozłowska.

- Pewnie! Też powinienem był jej powiedzieć, że jestem szejkiem arabskim albo chińskim księciem - zakpi Tomek.

- Nie chcę mieć z nią nic wspólnego! - krzyknie.

Jola przekona trenera, by wybaczył Marioli. Górski spotka się z dziewczyną i wyzna jej, że nie ma dla niego żadnego znaczenia, gdzie i dla kogo pracuje.

- Podobasz mi się... Zakochałem się w tobie - powie jej i poprosi, by zapomnieli o tym, co było i zaczęli wszystko od początku.

Czy Mariola wróci do niego?