"Barwy szczęścia": To jest ich czas
Englert, Zborowska, Grabowska... – te aktorskie nazwiska kojarzą nam się z wielką klasą. Młode aktorki, córki znanych rodziców, pojawiają się w lubianych serialach i zdobywają serca widzów!
Ciekawość fanów "Barw szczęścia" budził ostatnio wątek Angeli (Helena Englert), która aby być dalej od Milewicza (Józef Grzymała), wyjechała za granicę. Teraz dowiemy się, że postanowi zamieszkać w Kanadzie. Rolę tę brawurowo zagrała 17-letnia Helena, córka Beaty Ścibakówny i Jana Englerta.
Jej zniknięcie z ekranu nie jest przypadkowe - młoda aktorka przygotowuje się teraz do międzynarodowej matury, a w planach ma studia w Londynie. O karierze młodej gwiazdki krążą już legendy. Plotkarskie pisma rozpisują się, jakoby to znany ojciec załatwił jej pracę. My poznaliśmy prawdę:
Tymczasem w serialu pozostaje Zofia Zborowska, a jej bohaterka Aneta Dylska zaczyna romansować z Markiem (Marcin Perchuć). Córka Marii Winiarskiej i Wiktora Zborowskiego najbardziej w życiu ceni sobie niezależność i możliwość przebywania na łonie natury, dlatego dotąd unikała serialowych zobowiązań. Dla roli w "Barwach szczęścia" zrobiła wyjątek! Aktorka chętnie gra w teatrach, często razem z tatą Wiktorem Zborowskim, którego traktuje jak mistrza i nauczyciela. Ma też na koncie pracę z mamą Marią Winiarską.
- Codziennie rano miałam jabłko w garderobie - cieszyła się. Aktorstwo daje jej poczucie spełnienia, ale nie jest całym jej światem. - Podchodzę do tego zawodu z dystansem i przymrużeniem oka - mówi.
Znane nazwisko otwiera wiele drzwi, ale potrafi też stać się przekleństwem, bo trzeba zmierzyć się z porównaniami do znanych rodziców. Na szczęście tego nie boi się Zuzanna Grabowska, córka Andrzeja Grabowskiego i Anny Tomaszewskiej. Na scenę w spektaklu telewizyjnym "Mały lord" po raz pierwszy zaprosił ją stryj Mikołaj Grabowski. Miała wtedy 11 lat. Pięć lat później pojawiła się w "Świecie według Kiepskich", gdzie jej tata gra rolę główną, a w 2004 roku, u boku ojca zadebiutowała na dużym ekranie w komedii "Atrakcyjny pozna panią..." Ma na koncie też seriale "Czas honoru" i "Lekarze na start".
Porównań do znanego ojca nie boi się też Aleksandra Grabowska, córka Piotra Grabowskiego i Marty Konarskiej. Aktorka zdecydowała się zagrać ze swoim tatą w reklamie banku. A prawdziwy popis aktorskich umiejętności dała w serialu "Belfer", gdzie nie bała się nawet scen erotycznych. Obecnie studiuje na ASP w Krakowie.
Zupełnie inaczej podeszła do tego Julia Rosnowska, która pod pseudonimem ukryła prawdziwe nazwisko. W 2011 r. dostała główną rolę w serialu "Julia". Dziennikarze dociekali, kim jest nowa gwiazda i w końcu odkryli, że jej rodzice to aktorka Bernadetta Machała-Krzemińska i producent oraz reżyser Stanisław Krzemiński. Julia nadal używa nazwiska Rosnowska, ale już nie boi się porównań do znanej mamy. Obie pracują obecnie nad nowym serialem "Drogi wolności". Młoda aktorka wciela się w postać inspirowaną życiem... jej babci. - "Drogi wolności" to serial obyczajowy, ale osadzony w realiach II wojny światowej. Opowiada o marzeniach i dążeniach kobiet do samostanowienia o sobie, a także o dojrzewaniu - mówi aktorka.
ANNA JANIAK