"Barwy szczęścia": Tajemnicza paczka dla Basi
Podczas pobytu Basi (Sławomira Łozińska) w szpitalu Zenek (Jan Pęczek) odbierze paczkę nadaną w Brazylii przez niejakiego Aras Mada. Natychmiast zaniesie przesyłkę żonie, a ona od razu zorientuje się, że nadawcą jest jej ukrywający się przed bandytami syn i jego ukochana, czyli rodzice Johna (Julian Wiszniewski Oribhabor).
W finałowym odcinku 14. sezonu "Barw szczęścia" (emisja w piątek 11 czerwca o godzinie 20.10 w TVP2) Zenek poprosi Aldonę (Elżbieta Romanowska), by pomogła mu przygotować kilka rzeczy dla leżącej w szpitalu Basi. Przy okazji powie Grzelakowej, że zamierza zrobić wszystko, by jego żona zaczęła żyć zdrowo.
- Wszyscy teraz musimy się zaangażować w pomoc Basi w powrocie do zdrowia i zmianie nawyków - stwierdzi Aldona i doda, że ona i Borys (Jakub Wieczorek) zajmą się pracami domowymi, że Zenek mógł zabierać Basię na długie spacery.
- A ja zajmę się Johnem - zażartuje Aleks (Hubert Wiatrowski).
Chwilę później John podejdzie do Zenka i ze łzami w oczach zapyta, czy babcia wyzdrowieje.
- Wyzdrowieje, Jasiu, wyzdrowieje - zapewni go Grzelak.
- Ja też martwię się o babcię, ale jest pod najlepszą opieką. Lekarze robią wszystko, żeby jak najszybciej wyzdrowiała i wróciła do domu - powie chłopcu dziadek.
W tym samym momencie ktoś zapuka do drzwi. Okaże się, że to kurier z przesyłką do Basi.
- Z Brazylii? - zdziwi się Zenek i poprosi Aleksa, żeby przeczytał nazwisko nadawcy.
- Aras Mada - usłyszy.
Zenek nie będzie miał pojęcia, kim jest ów człowiek.
Jeszcze tego samego dnia Grzelak odwiedzi żonę w szpitalu.
- A to co? - zapyta Basia, wskazując na paczkę.
- Właśnie nie wiem. Dzisiaj przyszło - westchnie Zenek, podając jej pudełko.
Basia otworzy je i zacznie szlochać... Widząc ułożone z kwiatów serce, a w środku niego inicjały "S" i "A", natychmiast domyśli się, kto jest nadawcą przesyłki.
- Aras Mada... Przecież to anagram ich imion - szepnie.
- Sara i Adam - uśmiechnie się Zenek.
- To nie może być przypadek, że akurat teraz... - doda.
- Myślisz, że wiedzą o mojej chorobie? - zapyta go żona.
- Tak. Ta przesyłka oznacza, że oni wiedzą, co się u nas dzieje, co u Johna. Są z nami - stwierdzi Grzelak.
Czy Basia znajdzie w pudełku od syna i synowej coś jeszcze oprócz ułożonego z kwiatów serca? Czy dowie się, co słychać u Adama i Sary? Czy zdecyduje się powiedzieć Johnowi, że jego rodzice się odezwali? Odpowiedzi na te pytania poznamy dopiero po wakacjach.