Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 20171
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Barwy szczęścia": Szok! Grażyna ucieknie sprzed ołtarza!

Ślub Grażyny (Ewa Konstancja Bułhak) i Borysa (Jakub Wieczorek) zakończy się katastrofą i... nietypowym pojednaniem. - Przepraszam, że cię nie pokochałem – usłyszymy w finale.

Dzień przed ślubem Grażyna zorientuje się, że Borys kupił nie ten krawat, który mu wybrała. Zażyczy sobie, by go wymienił, a przy okazji odebrał obrączki. Potem pójdzie do Feel Good omówić ostatnie szczegóły wesela z Basią (Sławomira Łozińska) i Jolą (Małgorzata Potocka). Z kolei Borys później odwiedzi Grzelakową. Gospodynię zaniepokoi jego zachowanie: zamiast się cieszyć ślubem - wygląda na zmartwionego.

Dla świętego spokoju

- Wszystko potoczyło się zbyt szybko - wyzna szczerze mężczyzna. - Dla świętego spokoju zrobiłem to, co kazała mi Grażyna. Ot, co. 

Reklama

Basia podpowie, że powinien porozmawiać z narzeczoną, nawet jeśli trzeba będzie odwołać ślub.

Przy wyjściu Borys spotka Janka (Przemysław Redkowski) i Zenka (Jan Pęczek), którzy też dostrzegą, że jest zestresowany. Postanowią coś na to zaradzić. Efekt? Zabiorą go na wieczór kawalerski do klubu, gdzie spróbują poprawić mu humor... alkoholem.

Następnego dnia zdenerwowana Grażyna zapyta Zenka o Borysa.

- Dziś ślub, a narzeczony nie wrócił na noc do domu! - zaalarmuje oburzona pani doktor w 1437. odcinku "Barw szczęścia" (emisja 25 kwietnia w TVP2).

Złe znaki

Zenek i Janek wytłumaczą, że po kawalerskim Borys miał wracać do domu. A on - mocno skacowany obudzi się u Tomasza (Kazimierz Mazur), u którego ostatecznie nocował. Amelia (Stanisława Celińska) i Bożena (Marieta Żukowska) pomogą Wiśniewskiemu postawić gościa na nogi. Dzięki temu Borys wróci do Grażyny i ją przeprosi.

Chwilę później do Wasilewskiej zadzwoni kuzyn, który miał być świadkiem na ślubie. Niestety, nie może przyjechać. Zdesperowana Grażyna poprosi na świadka Jerzego (Bronisław Wrocławski), który zgodzi się na to w tajemnicy przed żoną (Dorota Kolak).

W domu wystrojony Borys zapyta Silnego, czy wie, w co się pakują. Pech sprawi, że pytanie usłyszy Grażyna. Borys znów zacznie się tłumaczyć.

Konsternacja w USC

W Urzędzie Stanu Cywilnego też będzie nerwowo. Jerzy prawie się spóźni, Borys będzie zestresowany, a Grażyna zdenerwowana, że wszystko idzie nie tak. Nadejdzie pora uroczystości.

Podczas składania przysięgi Grażyna niespodziewanie wybiegnie z urzędu. W sali ślubów zapadnie głucha cisza. Wszyscy będą skonsternowani.

Po powrocie z USC Borys zamknie się w pokoju u Grzelaków. Gdy w końcu wyjdzie, powie, że dla niego temat ślubu jest zamknięty. Jerzy zaczepi zapłakaną Grażynę. Jego zdaniem odstawiła niezły cyrk. Potem Grzelak przyjdzie do niej po psa i zgodzi się na poważną rozmowę.

Grażyna oznajmi, że w USC dotarło do niej, że Borys jej nie kocha. Grzelak wyjaśni, że czuł się przy niej bezpieczny i miał nadzieję, że kiedyś poczuje miłość. Potem sytuacja wymknęła się spod kontroli.

- Przepraszam, że cię nie pokochałem - rzuci na pożegnanie. 

Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: Barwy szczęścia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy