"Barwy szczęścia": Spotkamy się w sądzie
Sadowski postanowi pozwać Alicję za oczernienie go w brukowcu i niszczenie mu życia.
Niebawem Umińska (Monika Dryl) postanowi opowiedzieć Kaśce (Katarzyna Glinka), dlaczego - jej zdaniem - została wyrzucona z pracy i jaką rolę w jej zwolnieniu odegrał Łukasz (Michał Rolnicki).
- To była jego perfidna intryga, od miesięcy pode mną rył, zanim uderzył - skłamie. - Nie mógł znieść kobiety szefa - doda.
- To ohydne oskarżenie! - powie Górka i wyprosi Umińską z domu.
Tymczasem w brukowcu ukaże się artykuł "Zwolniona za miłość. Skandal w TVP" zilustrowany zdjęciem zapłakanej Alicji. Kaśka przeczyta tekst i w pierwszej chwili pomyśli, iż ukochany zdradzał ją z Umińską i że o ich romansie wiedziała cała redakcja "Pytania na śniadanie".
Górka stwierdzi, że została publicznie upokorzona.
- To ona przystawiała się do mnie, ale ja od niej uciekałem - wytłumaczy jej Łukasz.
- Wstydziłem się... Nie chciałem się przyznać, że szefowa mnie molestuje - wyszepcze.
Dyrektor telewizji po lekturze brukowca zarzuci z kolei Sadowskiemu, że afera z jego udziałem źle wpływa na wizerunek stacji.
- Jest pan zawieszony! - wykrzyczy dziennikarzowi prosto w twarz.
Łukasz zdecyduje się pozwać byłą szefową oraz gazetę, która opublikowała kłamstwa na jego temat.
Zwróci się o pomoc prawną do Paszkowskiej (Olga Bończyk).
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***