​"Barwy szczęścia": Separacja to był głupi pomysł... Regina i Franek wrócą do siebie!

W 2324. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w TVP2 w czwartek 12 listopada o godzinie 20.10) Czapla zjawi się w "Zdrówku", a Aldona od razu zauważy, że dzieje się z nią coś niedobrego.

- Po prostu za nim tęsknisz... Powiedz, warto się tak męczyć? - zapyta Reginę, a ta wyzna jej, że odkąd wyprowadziła się od Franka, nie może sobie znaleźć miejsca.

- Nie jestem w stanie na niczym się skupić. Chciałabym go przytulić, pogadać z nim, pójść do kina... Myślę też o tym, że chciałabym już mieć z nim rodzinę - westchnie.

Aldona przypomni jej, że jeszcze niedawno deklarowała, że dopóki Franek nie będzie miał stałej pracy, to o dziecku może zapomnieć.

- Nie pomagasz - wyszepcze Regina.

- Ja tylko chciałam, żeby Franek coś zmienił w swoim życiu, żeby stanął na własnych nogach. Nie przewidziałam, że tak się będę czuła - powie.

Grzelakowa przytuli ją i stwierdzi, że to stara prawda, iż doceniamy to, co mieliśmy, dopiero jak to stracimy. Aldona poradzi przyjaciółce, by nie uciekała przed miłością.

- Ty kochasz jego, on kocha ciebie, a nie możecie być razem... Ja tego nie rozumiem. Ale... nie zastanawiaj się za długo, bo jeszcze Franek znajdzie sobie kogoś innego - poradzi Czapli, po czym zasugeruje, że Franek potrzebuje wsparcia i, jeśli ona mu go nie da, rozejrzy się za taką kobietą, która go dowartościuje i doceni jego zalety.

- Na co czekasz? Idź, powiedz mu, że go kochasz - powie i poda Reginie słoiczek pasty z bakłażana.

- Podobno działa jak afrodyzjak - uśmiechnie się.

Godzinę później Czapla zapuka do drzwi kawalerki Franka. Gdy chłopak jej otworzy, spojrzy mu prosto w oczy.

- Ta cała separacja to był idiotyczny pomysł - stwierdzi, po czym rzuci się Falkowskiemu na szyję i wpije się w jego usta.

Franek odwzajemni pocałunek, dając tym samym Reginie do zrozumienia, że też chce, by znów byli razem...