"Barwy szczęścia": Sam sobie z tym nie poradzi. Musi poprosić o pomoc
W 3274. odcinku "Barw szczęścia" Jaworski (Jacek Kałucki) zauważy, że z jego konta bankowego zniknęło ponad 800 złotych. Będzie w szoku, gdy odkryje, że to sprawka Krystyny (Hanna Bieluszko), która - logując się w nocy do serwisu z grami komputerowymi - użyła do rejestracji jego karty, nie mając pojęcia, że wyraża tym samym zgodę na ściągnięcie opłaty za skiny. Pogarszający się stan żony nie będzie, niestety, jedynym wyzwaniem, któremu Krzysztofowi przyjdzie stawić czoła.
Jaworskiemu wyda się dziwne, że Krystyna całe dnie przesypia, a jeśli już jest na chodzie, to sprawia wrażenie bardzo zmęczonej. Okaże się, że seniorka spędza noce w sieci, prowadząc on-line wirtualne bitwy z innymi użytkownikami serwisu z grami komputerowymi.
Krzysztof dowie się o tym, gdy dostanie wyciąg ze swojej karty kredytowej.
- Mam tu dziwną transakcję. Zakup na 850 złotych. Kupiłaś jakieś gry? - zapyta żonę.
- Niczego nie kupowałam - oburzy się Złota.
- Podałam numer karty, ale tylko... żeby się uwiarygodnić jako gracz - doda po chwili.
- No i ściągnęło. Na jakieś skiny... Ja tego nawet nie rozumiem - zdenerwuje się Jaworski.
Krystyna zacznie tłumaczyć mężowi, że nie przypuszczała, że wydaje prawdziwe pieniądze.
- Myślałam, że to tylko takie wirtualne... w grze - powie.
- Wielu początkujących graczy popełnia ten błąd - stwierdzi Witek (Witold Sosulski), który wpadnie akurat do Jaworskich z wizytą.
- Te serwisy muszą jakoś zarabiać. Najlepiej podpiąć taką kartę, na której jest mało środków, żeby babcia się nie rozkręciła z zakupami - poradzi Krzysztofowi.
Złota spojrzy na wnuka z wyrzutem i poinformuje go, że odkąd kupiła wirtualny karabinek, jej wynik podskoczył o kilka tysięcy.
- Szacun, babciu, poszłaś na grubo - Witek pokiwa głową z uznaniem.
- Czyście oboje zwariowali? Dzisiaj 850 złotych, a jutro ile? I to na jakąś strzelankę... Krysiu, ty to kupiłaś o trzeciej nad ranem! - zdenerwuje się Krzysztof.
- Odcinam tę kartę - zdecyduje, a gdy jego żona wyjdzie do kuchni, zapyta Witka, co może zrobić, żeby Krystyna nie grała po nocach.
- Można założyć blokadę rodzicielską. Taką, jak dla dzieci - podpowie mu chłopak.
- Założysz mi to w komputerze? - poprosi senior.
- Babcia się wścieknie - westchnie Witek, ale spełni jego prośbę.
Jaworski będzie miał jeszcze jeden problem na głowie - czy uda mu się wynająć mieszkanie, w którym doszło do tragicznego zdarzenia z udziałem Soni (Weronika Nockowska) i Roberta (Paweł Ławrynowicz).
- Trzeba znaleźć najemcę, ale jak to zrobić? To mieszkanie ma taką fatalną historię. Trzeba będzie to jakoś przemilczeć - powie żonie.
- Najemca i tak się dowie. Chociażby od sąsiadów - słusznie zauważy Krystyna.
Z nieoczekiwaną pomocą przyjdzie mu Małgorzata (Adrianna Biedrzyńska), która odwiedzi go i zaproponuje, że zajmie się wynajmem jako jego agentka.
- Nie wezmę od pana prowizji - zapewni Krzysztofa, a gdy ten zapyta, czy zamierza mówić potencjalnym najemcom o tym, co się stało w salonie, stwierdzi, że tak, ale... nie od razu, żeby na dzień dobry nie zniechęcać klientów.
Tymczasem Złota odkryje, że nie może zalogować się do serwisu z grami on-line i wpadnie w szał...
Czy Jaworskiemu uda się uporać z problemami? Czy przekona żonę, by zrezygnowała z aktywności w sieci? Czy Małgorzata znajdzie kogoś, kto wynajmie od niego mieszkanie?
Na 3274. odcinek "Barw szczęścia" TVP2 zaprasza we wtorek 9 grudnia o godzinie 20.05.
