"Barwy szczęścia": Sadowski znowu naraża rodzinę. Niczego się nie uczy?
Łukasz wydaje się kompletnie nie uczyć na własnych błędach. Znowu naraża swoją rodzinę, w imię sprawiedliwości, a Kasia ma tego całkowicie dosyć. Czy sugerowana terapia ma jakikolwiek sens i czy ta relacja przetrwa?
Łukasz znów narazi bliskich na niebezpieczeństwo — decydując się na ujawnienie przekrętu Dwoickiego.
Nowy szef spróbuje zmusić dziennikarza do milczenia, najpierw za pomocą pieniędzy, a później siłą i zacznie Łukaszowi grozić... a nawet na kilkanaście godzin go uwięzi.
"- Polubiłem pana... Ale, jak się pan zorientował, nie działam sam. Radzę przyjąć tłuściutką kopertę i trzymać język za zębami... Dla własnego dobra. I dobra swojej rodziny..."
A gdy o "przygodach" męża dowie się Kasia, od razu wybuchnie.
"- Ty po prostu musisz robić za bohatera! Nie możesz się powstrzymać! (...) Jesteś uzależniony od adrenaliny, Łukasz! Nie widzisz tego? Zawsze ściągasz na siebie kłopoty, na nas też! I to się ciągle powtarza! Mam tego dość...
- To nie jest moja wina...
- Chcę, żebyś poszedł na terapię!
- Słucham? Ja nie potrzebuję żadnej terapii, bo nie mam problemu! To ty go wymyślasz...
- Ty nie chcesz, żeby cokolwiek się zmieniło... Nie potrafisz przyznać, że masz problem... A ja mam dość czekania, aż coś się zmieni!"
Co wydarzy się dalej?
Kolejne odcinki "Barw szczęścia" można oglądać od poniedziałku do piątku o 20:10 na TVP2.