"Barwy szczęścia": Sadowski i Umińska zostaną... przyjaciółmi?
Łukasz (Michał Rolnicki) - zaraz po tym, jak dowie się, że Alicja (Monika Dryl) spiskuje przeciwko niemu z Paszkowską (Olga Bończyk) - postanowi spotkać się z Umińską, by zapytać ją, dlaczego chce zniszczyć mu życie. - Za co ty się tak mścisz? - wykrzyczy jej prosto w twarz.
W 1768. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w TVP2 w piątek 22 grudnia o godzinie 20.05) Sadowski zjawi się przed blokiem Umińskiej. Na jego widok Alicja, która właśnie wyjdzie na poranny jogging, rzuci się do ucieczki. Łukasz dogoni ją...
- Do cholery! Powiedz mi, co się dzieje? - zapyta.
- Spotkamy się w sądzie - rzuci Umińska, po czym ostrzeże dziennikarza, że jeśli natychmiast nie zostawi jej w spokoju, zadzwoni po policję.
- Porozmawiaj ze mną, proszę... - westchnie Łukasz, a Alicja niespodziewanie zmieni front i zgodzi się wysłuchać byłego podwładnego.
- Jestem bezsilny... - zacznie Sadowski.
- Nie rozumiem, dlaczego to wszystko robisz? Domagasz się pół miliona odszkodowania... Ja ledwo przędę, nie jestem milionerem! Jeszcze niedawno myślałem, że wojna między nami jest zakończona, a ty znowu wbijasz mi nóż w plecy - powie.
- Nie masz już dość tej walki? Nie możemy się dogadać? - wyszepcze.
Alicja spojrzy mu prosto w oczy.
- I co ja z tego będę miała? Znikniesz z mojego życia, a ja tego nie chcę. Przecież nie będziemy teraz przyjaciółmi - westchnie.
- Nie wiem, czy będziemy. Nie umiem ci tego teraz powiedzieć, ale wiem na pewno, że nie chcę z tobą walczyć. Mam dość. Teraz twój ruch - stwierdzi Łukasz i odejdzie.
Wkrótce potem Alicja zadzwoni do Sadowskiego.
- Chciałam, żebyś miał mój nowy numer. I jeszcze chciałam podziękować ci za spotkanie. Mam nadzieję, że nie ostatnie - powie, ale nie zdradzi mu, że postanowiła wycofać pozew przeciwko niemu.
Po rozmowie z Łukaszem Umińska spotka się z Paszkowską.
- Nie mam siły szarpać się z nim w sądzie. Nie chcę, żeby znikał z mojego życia - wyzna prawniczce.