"Barwy szczęścia": Sadowscy mają powody do obaw! Nowy sąsiad da im w kość?
Kaśka (Katarzyna Glinka) nie będzie zachwycona, gdy dowie się, że jej nowym sąsiadem został Jaworski (Jacek Kałucki). - Bywa upierdliwy - powie mężowi. - Nie bywa, tylko jest bez przerwy – stwierdzi Łukasz (Michał Rolnicki) i zaproponuje ukochanej... wyprowadzkę!
W 2171. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w poniedziałek 13 stycznia o godzinie 20.10 w TVP2) Łukasz najpierw pozna nowego kochanka matki - Helmuta (Janusz Cichocki), którego Renia (Ewa Serwa) poznała w sanatorium - a zaraz potem dowie się, że apartament znajdujący się naprzeciwko jego mieszkania kupił Jaworski.
Kaśka powie mężowi, że o Helmuta nie powinien się martwić, ale o nowego sąsiada... i owszem!
- Twoja matka jest dorosła. Nie możesz jej kontrolować, ani tym bardziej obrażać się, że chce sobie ułożyć życie - stwierdzi.
- Myślisz, że Jaworski naprawdę tutaj zamieszka? - zmieni temat.
- Strach się bać, co my będziemy mieli z takim sąsiadem. Do kogo będzie miał najbliżej, żeby wylewać swoje żale? - westchnie Łukasz, po czym wyzna żonie, że poważnie się zastanawia, czy nie powinni pomyśleć o przeprowadzce.
- Przez Jaworskiego? - zdziwi się Kaśka.
Łukasz weźmie ją za rękę i spojrzy jej prosto w oczy.
- Wiem, jak bardzo chciałaś większe mieszkanie. Jeśli nadal ci na tym zależy, to... - zacznie, ale żona nie pozwoli mu dokończyć myśli.
- Nie. To nie jest dobry moment - powie.
- Ceny mieszkań ciągle idą w górę. Nie chcę być uwiązana wysokim kredytem przez następnych kilkadziesiąt lat - doda.
Łukasz niespodziewanie... odetchnie z ulgą. Cmoknie ukochaną w czoło.
- Cieszę się, że myślimy tak samo - szepnie.
Niestety, wkrótce okaże się, że Sadowscy wpadną w poważne tarapaty...
Czy będą jednak zmuszeni do wyprowadzki?
Co takiego się stanie, że przez ich spokojne życie nagle przejdzie tornado, a nad ich związkiem zawisną czarne chmury?