Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 20127
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Barwy szczęścia": Sabina zmieni Borysa w... Adonisa?

Sabina (Barbara Kurzaj) przekona Borysa (Jakub Wieczorek), by wybrał się do fitness klubu i rozważył poddanie się serii zabiegów upiększających. Zaproponuje mu peeling i... depilację klatki piersiowej. - Będzie pan gładziutki jak pupa niemowlaka - powie Grzelakowi i doda, że Aldonie (Elżbieta Romanowska) na pewno się to spodoba.

W 1756. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w TVP2 w środę 6 grudnia o godzinie  20.05) Borys zjawi się w fitness klubie, by dowiedzieć się, jakim zabiegom upiększającym powinien się poddać, by oczarować swym wyglądem Aldonę.

- Peeling cukrowy, potem borowina, a na końcu depilacja - zaproponuje mu Sabina, pokazując grafik z listą zabiegów.

Borys zrobi wielkie oczy i stwierdzi, że depilacja raczej nie będzie mu potrzebna.

- To konieczność. Futro na torsie to przeżytek, teraz jest moda na gładkie ciało - usłyszy, ale słowa Tomalowej nie przekonają go.

Reklama

- Mam gdzieś modę! Depilacja strasznie boli - powie.

Sabina wytłumaczy mu, że kiedyś - gdy do depilacji używano wosku - zabieg rzeczywiście był bolesny, ale teraz - w dobie laserów - nic nie poczuje, a gładkim ciałem będzie się cieszył przez wiele lat.

- Nie i nie! Ja dziękuję... Aldona lubi mój gąszcz - stwierdzi Grzelak.

- A może spodoba jej się grecki Adonis? - uśmiechnie się Sabina.

Borys skrzywi się i powie, że Aldona raczej go wyśmieje, jeśli nagle zjawi się w domu gładziutki jak pupa niemowlaka.

- I co ja wtedy zrobię? Latami będę czekał, aż mi wszystko odrośnie? Depilacja odpada - postawi na swoim.

- Co my tu jeszcze mamy? - zapyta, zerkając na listę zabiegów.

- Woskowanie uszu? - zdziwi się.

- To jakieś żarty! Nie jestem hollywoodzką gwiazdą! - krzyknie.

Sabina przypomni mu, że przecież chciał wyglądać jak amant filmowy i właśnie dlatego zgłosił się do niej.

- No tak, rozmawialiśmy o tym, ale chyba już nie chcę - westchnie Grzelak.

- Właśnie sobie uzmysłowiłem, że czuję się bardzo dobrze w swojej skórze, a Aldona też nigdy nie narzekała - doda.

Sabina postawi sobie za punkt honoru, by jednak namówić Borysa chociaż na jeden zabieg. Czy dopnie swego?

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy