"Barwy szczęścia": Rozwód, szantaż i diwa operowa
Magda (Honorata Witańska) pogrąża się w coraz większej rozpaczy, bo wciąż nie może zajść w ciążę.
A na dodatek cierpią na tym jej relacje z Sebastianem (Kacper Krupski). Dlatego mężczyzna wreszcie przyzna się, że po narodzinach Angeli (Helena Englert) świadomie poddał się zabiegowi, dzięki któremu nigdy więcej nie zostanie ojcem.
Zwoleńska wpadnie w szał.
- Tyle miesięcy mnie oszukiwałeś? Po prostu nie wierzę! - kobieta z trudem powstrzyma łzy.
By załagodzić sytuację, Sebastian zaproponuje, żeby adoptowali dziecko Natalii (Maria Dejmek)!
- Ona nie chce być matką, a my chcemy być rodzicami - stwierdzi.
W tym momencie Magda postanowi wyprowadzić się z domu. - Nie wytrzymam z tobą pod jednym dachem... Nie chcę jeść z tobą śniadań ani kolacji, nie chcę z tobą niczego, rozumiesz?! - zapowie.
Również Łukasz (Michał Rolnicki) otrzyma wstrząsającą wiadomość.
Tym razem Umińska (Monika Dryl) będzie chciała od niego pół miliona złotych odszkodowania za utratę pracy, reputacji i kontraktu reklamowego.
Co gorsza, w wyegzekwowaniu żądania zacznie pomagać jej Sylwia (Olga Bończyk).
Nieugięta prawniczka zagwarantuje Alicji, że odniosą sukces: - Każdy facet, przez którego cierpi kobieta, musi słono za to zapłacić. Zapewniam panią, że wspólnymi siłami puścimy pana Sadowskiego w skarpetkach!
Czoła nieznoszącej słowa sprzeciwu kobiecie będzie musiał stawić także Hubert (Marek Molak).
Otóż Hanna Waniewska (w tej roli Alicja Węgorzewska), nauczycielka śpiewu Kamili (Marianna Kowalewska), postanowi zadbać o dalszą karierę swojej podopiecznej.
Dlatego oznajmi Pyrce, który jest menadżerem dziewczyny, że powinien zostawić ją w spokoju.
- Wylansuje pan inną gwiazdkę. A ja ratuję jeden z najpiękniejszych głosów, jakie znam - oznajmi.
MP