"Barwy szczęścia": Radek przegra w sądzie z Lidką. Żona puści go z torbami?
Natalia (Maria Dejmek) przedstawi na rozprawie rozwodowej Lidki (Emilia Warabida) dowód na to, że mąż jednak zdradzał jej klientkę. Prawniczka ponownie złoży wniosek o orzeczenie rozwodu z winy Radka (Filip Kosior) i zapowie, że zamierza w imieniu Wierzbickiej walczyć o alimenty!
W 2411. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w poniedziałek 22 marca godzinie 20.10 w TVP2) Natalia spotka się w sądzie z Lidką i oznajmi jej, że zdobyła niepodważalny dowód na to, iż Radek ją zdradzał.
- Jest winien rozpadu waszego małżeństwa. Sąd nie może wydać innego wyroku - stwierdzi.
Chwilę potem prawniczka poinformuje sędziego (Adam Bauman), że ma nowe dowody w sprawie i chciałaby je zaprezentować. Występująca w imieniu Radka mecenas Paszkowska (Olga Bończyk) zaprotestuje, ale Natalia przekona przewodniczącego składu orzekającego, by wysłuchał jej argumentów. Poda sędziemu kilka zdjęć...
- Ten człowiek okłamywał moją klientkę, a teraz okłamał sąd, mam nadzieję, że nie będzie już co do tego najmniejszych wątpliwości - powie Zwoleńska, wskazując na Morawskiego.
Okaże się, że wynajęty przez Natalię prywatny detektyw przyłapał Radka w niedwuznacznej sytuacji z Sandrą (Joanna Opozda) i sfotografował kochanków in flagranti, co oznacza, że Morawski - wypierając się romansu z kelnerką - dopuścił się krzywoprzysięstwa!
Godzinę później Lidka i Radek będą już rozwodnikami.
- Sąd po rozpoznaniu sprawy rozwiązuje małżeństwo stron, zarejestrowane w Urzędzie Stanu Cywilnego w Warszawie, przez rozwód z winy pozwanego - usłyszą z ust sędziego.
Po zakończeniu posiedzenia Natalia podejdzie do Radka i jego prawniczki, by zapowiedzieć, że zamierza jeszcze walczyć o alimenty dla Lidki.
- Na jakiej podstawie? - zdenerwuje się Paszkowska.
- Istotne pogorszenie sytuacji materialnej, mówi to pani coś, pani mecenas? - powie Zwoleńska i doda, że będzie wnioskować o sześć tysięcy złotych miesięcznie.
- Do zobaczenia na kolejnych rozprawach - rzuci Radkowi na do widzenia.
Jeszcze tego samego dnia Morawski oznajmi Sandrze, że dali się przyłapać na miłosnych igraszkach, przez co teraz do końca życia będzie musiał utrzymywać byłą żonę.
- Już po mnie - westchnie.
Zdradzamy, że Paszkowska wpadnie na pomysł, co zrobić, by uchronić Radka przed płaceniem Lidce horrendalnie wysokich alimentów. Zasugeruje mu, by przepisał Feel Good na... kochankę!