"Barwy szczęścia": Przyłapał Julitę na zdradzie
Młody piłkarz wyzna, że przyłapał Julitę na zdradzie... a rywalem, który odebrał mu żonę, jest Alvaro. I opowiadając o wydarzeniach w Niemczech będzie aż kipiał od emocji.
- Jaką gnidą musi być Alvaro, żeby wskakiwać żonie kolegi z drużyny do wyra?! Żałuję, że mocniej mu nie przywaliłem, kiedy go wyciągałem z własnego łóżka!
- Strasznie mi przykro, stary...
- A wiesz, co było najgorsze? Że Julita błagała, żebym nie robił mu krzywdy!
- Darek, jak ona mi mogła to zrobić, po tym wszystkim, co razem przeżyliśmy?... Jak mogła?!
Po chwili Sałatka zdradzi za to przyjacielowi, że postanowił odebrać żonie córkę...
- Jak czegoś nie zrobię, to zwariuję! Julita zniszczyła całe nasze życie!
- Józek, takimi myślami tylko nakręcasz swój gniew...
- A co mam robić?! Wspaniałomyślnie wybaczyć, zapomnieć i wracać do dziecka? To mi radzisz?!
- Nie mogę ci radzić, ale nie możesz się nakręcać, bo wpadniesz w obłęd... - Obłęd, że to się w ogóle zdarzyło! Nie daruję jej tego! Jak akcja rozwinie się dalej?