Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 20171
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Barwy szczęścia": Porywacz Julity zażąda miliona złotych za jej uwolnienie!

W drodze na obóz integracyjny Julita (Katarzyna Sawczuk) zostanie porwana przez dwóch mężczyzn... Sałatka (Patryk Pniewski) dopiero po kilku dniach zorientuje się, że jego żona może być w ogromnym niebezpieczeństwie i zgłosi na policji jej zaginięcie.

W 2011. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w TVP2 w środę 27 lutego o godzinie 20.10) Józek dowie się, że wszyscy znajomi Julity wrócili już z obozu integracyjnego... Powie Urszuli (Bożena Stachura), że bardzo martwi się o ukochaną. Teściowa poradzi mu, by skontaktował się z kolegą żony ze studiów. Sałatka wyśle chłopakowi SMS z pytaniem, czy wie, co dzieje się z Julitą.

- Już dawno jesteśmy w domu. Julity w ogóle z nami nie było - przeczyta w wiadomości zwrotnej.

Przerażony Sałatka postanowi natychmiast zgłosić zaginięcie Julity na policję. Tymczasem okaże się, że również młodszy brat Józka nagle przepadł bez wieści. Przesłuchujący piłkarza komisarz zasugeruje, że Julita mogła uciec z Jonaszem (Bartosz Włodarczyk), albo - co wyda mu się bardziej prawdopodobne - młody Sałatka porwał bratową dla okupu!

Reklama

Józek wyzna komisarzowi, że brat poprosił go o pożyczkę, a gdy usłyszał odmowę, poszedł szukać szczęścia w kasynie i od tej pory ślad po nim zaginął.

- Szukajcie mojej żony. Brat mnie chwilowo nie interesuje - powie policjantom.

- Możliwe, że szukając pańskiego brata, znajdziemy też pańską żonę - stwierdzi komisarz, po czym przypomni Sałatce, że Julita już kiedyś upozorowała swoje zaginięcie...

- Wtedy uciekła z jakimś mężczyzną. Teraz też to mogła zrobić. Z pańskim bratem - doda, ale obieca Józkowi, że weźmie pod uwagę wszystkie możliwości łącznie z porwaniem dla okupu.

Piłkarz zdecyduje się nagrać filmik i zwróci się w nim do swych fanów, by pomogli mu w poszukiwaniach Julity.

- Kilka dni temu zaginęła moja ukochana żona. Pojechała do leśniczówki z kolegami ze studiów i już stamtąd nie wróciła. Trzcianka... Tak nazywa się ta miejscowość. Jeśli cokolwiek wiecie, proszę, zadzwońcie. Podaję swój prywatny telefon, bo sprawa jest naprawdę ważna. Będę wdzięczny za każdą informację - powie do kamery, po czym wrzuci nagranie do sieci.

Wkrótce potem do Sałatki zadzwoni tajemniczy mężczyzna.

- Jeśli chcesz ją odzyskać, to musisz ze mną współpracować - usłyszy piłkarz.

Porywacz Julity zażąda od Józka, by usunął filmik z internetu i pod żadnym pozorem nie zawiadamiał policji, że nawiązali kontakt. Okaże się, że za uwolnienie ciężarnej żony Sałatki chce dostać milion złotych!



  


 

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy