"Barwy szczęścia": Pogrzeb Oliwiera

W 1836. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w TVP2 we wtorek 3 kwietnia o godzinie 20.10) Wilk poinformuje Natalię, że - skoro uparła się, by iść na pogrzeb Oliwiera - to on idzie razem z nią.

- Po co? Przecież go nie znosiłeś - zdziwi się Zwoleńska.

- Dla ciebie zrobię wszystko - szepnie Maciej.

Natalia powie mu, że wybiera się na cmentarz w towarzystwie Klemensa (Sebastian Perdek), więc nie musi się martwić, że coś się jej stanie.

Kiedy Klemens przyjdzie po Zwoleńską, od razu się zorientuje, że Maciej znów z nią mieszka. Wprost zapyta przyjaciółkę, dlaczego zadaje się z Wilkiem.

- Ty się go boisz... - domyśli się.

- Nie, ale nie chcę mieć w nim wroga - powie mu Natalia i szybko zmieni temat.

Okaże się, że oprócz Natalii i Klemensa nikt nie przyszedł na cmentarz, by pożegnać Oliwiera.

- To był najsmutniejszy pogrzeb, na jakim byłem. Tylko my dwoje i mistrz ceremonii... Nawet ksiądz nie przyszedł - westchnie Klemens, gdy uroczystość dobiegnie końca.

- Nie miał żadnych przyjaciół... - doda.

Po powrocie do domu Natalia opowie Wilkowi o smutnym pogrzebie Jakubczyka.

- Nie miał nikogo poza mną i Klemensem - wyszepcze.

- To przykre, ale samobójcy rzadko mają przyjaciół - stwierdzi Maciej, po czym niespodziewanie zapyta Zwoleńską, czy jest pewna, że Oliwier sam się zabił.

- Chyba nie jest łatwo na jednej nodze dokuśtykać do okna i jeszcze z niego wyskoczyć - powie.

Natalia - przekonana, że Jakubczyk został zamordowany i że Maciej maczał w tym palce - postanowi uśpić czujność Wilka, by nie domyślił się, iż podejrzewa go o dokonanie zabójstwa.

Wyzna mu, że dla Oliwiera nie było rzeczy niemożliwych, więc jeśli coś postanowił, to znalazł sposób, żeby to zrobić.

- Nie drążmy już tematu Oliwiera, to mu życia nie przywróci - poprosi.

Czy Maciej domyśli się, że Zwoleńska nie wierzy, iż Oliwier popełnił samobójstwo?