"Barwy szczęścia": Podejrzani o zabójstwo
Regina (Kamila Kamińska) porozmawia z Aldoną (Elżbieta Romanowska).
Wyzna jej, że poprosiła Borysa (Jakub Wieczorek), by pomógł jej ciężko choremu mężowi w godny sposób pożegnać się z tym światem.
Ale potem uznała, że lepiej będzie, jeśli Grzelak przekona jej ukochanego, że warto żyć do końca.
Pewnego dnia Czapla wróci do domu i zastanie w nim martwego Adama (Mariusz Drężek).
Opiekunka powie jej, że kilka minut wcześniej był u niego Borys.
Adam - czując, iż umiera - podyktował Grzelakowi pożegnalny list do żony.
- Jesteś moją miłością. Dziękuję ci za każdy dzień. Żyj za nas oboje, jakby miało nie być jutra - przeczyta Regina.
Tymczasem do drzwi jej domu zapuka córka Adama z pierwszego małżeństwa.
- W końcu ci się udało! Zabiłaś go! - wykrzyczy macosze prosto w twarz.
Melania (Natalia Łągiewczyk) oskarży Czaplę o morderstwo.
Kilka dni później w willi Reginy zjawią się policjanci.
Kobieta wyzna im, że Adama w dniu śmierci odwiedził ich wspólny znajomy - Borys Grzelak.