"Barwy szczęścia": Patryk oskarży ojca o oszustwo!
Po powrocie z Francji Patryk (Konrad Skolimowski) zorientuje się, że jego ojciec oszukuje swoich klientów, sprzedając im tanie wino w butelkach po szlachetnym trunku...
W 2463. odcinku "Barw szczęścia" (emisja we wtorek 8 czerwca o godzinie 20.10 w TVP2) Patryk wróci z Francji i oznajmi Justinowi (Jasper Sołtysiewicz) i Jowicie (Magdalena Żak), że wino, które przywiózł od babci, smakuje zupełnie inaczej niż to, które sprzedaje firma jego ojca.
- Bzdura! Przecież oba są z tego samego miejsca - stwierdzi Jezierska i doda, że być może wpływ na smak wina ma... temperatura podczas transportu.
Patryk postanowi rozmówić się z ojcem. Zjawi się w domu Kornela (Jakub Bohosiewicz) i wprost zapyta go, dlaczego ich firma sprzedaje podrobione wino.
- Usiądź... - poprosi Jezierski, wiedząc już, że dłużej nie może okłamywać syna.
- Wiesz, czasem zdarzają się w życiu takie sytuacje, że... czarne miesza się z białym i jedyne, co zostaje, to różne odcienie szarości - powie.
- O czym ty mówisz? - zdenerwuje się Patryk.
Kornel wreszcie wydusi z siebie, że wina, które oferuje swoim klientom, nie są oryginalne.
- To trochę inne wina - wyszepcze i doda, że babci skończyły się zapasy, a on miał bardzo dużo zamówień i musiał sobie jakoś radzić, żeby nie stracić odbiorców.
- Zadzwoniłem do sąsiadów babci, którzy też mają winnicę - stwierdzi.
- Sprzedajemy inne wino pod marką babci! - oburzy się Patryk.
Kornel zacznie przekonywać syna, że praktycznie sprzedają to samo wino, bo babcia dała kiedyś sąsiadom szczep swojej winorośli, więc... nie ma różnicy, w czyjej winnicy powstaje trunek.
- Dlaczego po prostu nie sprzedałeś nowego wina pod jego własną nazwą? - zapyta młody Jezierski.
- Wprowadzenie nowego produktu byłoby zbyt ryzykowne... A tak... klienci nawet się nie zorientowali - usłyszy.
- Jesteśmy oszustami - westchnie chłopak, a po chwili wykrzyczy ojcu prosto w twarz, że nie może uwierzyć, że zorganizował kolejny przekręt.
- Przecież musimy z czegoś żyć. Zrobiłem to dla rodziny - powie mu Kornel.
- Zrobiłeś to, bo lubisz żyć w luksusie, ale nie masz zamiaru na to uczciwie pracować. Ogromny dom, sauna, basen... Żyjesz ponad stan, niszcząc markę, którą stworzyła babcia - stwierdzi Patryk, odwróci się na pięcie i skieruje w stronę wyjścia.
- Potraktuj to jako wymówienie - rzuci ojcu na do widzenia.
Jeszcze tego samego dnia Patryk opowie Justinowi o przekręcie ojca i o tym, że zrezygnował z pracy w rodzinnej firmie. Skotnicki - w geście solidarności - również zdecyduje się odejść. Kto ich zastąpi?