"Barwy szczęścia": Odcinki 2965-2966. Pilnie potrzebuje pomocy. Sama nie da sobie rady
W 2965. odcinku "Barw szczęścia" (emisja 20 marca w TVP2) Basia (Sławomira Łozińska) zaprosi do siebie Sadowskich, by porozmawiać z nimi o Walerii (Ewa Ziętek), która - jak się okaże - postanowiła zostać w Polsce na dłużej. - Ona czuje się odrzucona, jest skołowana - stwierdzi Grzelakowa. Kasia (Katarzyna Glinka) i Łukasz (Michał Rolnicki) postanowią zrobić wszystko, by wdowa po Stefanie (śp. Krzysztof Kiersznowski) poczuła, że jest potrzebna. Tymczasem dojdzie do tragedii - Waleria wejdzie wprost pod koła auta, za kierownicą którego siedzieć będzie jej pierwszy mąż.
W 2965. odcinku Kasia poprosi Walerię, by zabrała Ksawerego (Bartosz Gruchot) do kina i na lody, a sama pójdzie do Basi, gdzie czekać już na nią będzie Łukasz.
- Musimy porozmawiać o Walerii - powie Sadowskim Grzelakowa i doda, że dzwoniła do Norwegii i od syna swej nowej współlokatorki dowiedziała się niepokojących rzeczy.
- Bartek mówił, że Waleria od jakiegoś czasu izoluje się od ludzi. Omija spotkania w szerszym gronie - stwierdzi.
Kasia zacznie podejrzewać, że wdowa po Stefanie ma depresję.
- Śmierć taty jednak przybiła ją mocniej, niż się zdawało - westchnie.
- Waleria musi znaleźć nowy cel w życiu - zawyrokuje Łukasz.
Basia przypomni Sadowskiemu, że osobom takim jak ona i Waleria nie jest łatwo znaleźć sobie nowe cele.
- Ona musi uwierzyć, że ma jeszcze coś do zrobienia - Łukasz jasno postawi sprawę.
- Tylko co? Bo wiesz... ja mam na przykład firmę, nawet dwie. Mam co robić. Ale celu jako takiego też nie mam. To jest trudne w naszym wieku - wyzna Basia.
Kaśka obieca, że zrobi co w jej mocy, żeby Waleria czuła się potrzebna.
- Opieka nad wnukiem to za mało. To ma i u siebie, w Norwegii - przypomni jej Łukasz.
Kilka godzin później Waleria odprowadzi Ksawerego do domu. Chłopiec od razu powie Kasi, że babcia cały dzień była "jakaś dziwna": zasnęła w kinie, opowiadała mu trzy razy tę samą historię...
- Powinna iść do lekarza - stwierdzi.
Tymczasem Waleria, wracając do Basi, zamyśli się i zapomni o całym świecie. Nie zauważy nadjeżdżającego busa i wkroczy na ulicę, jakby chciała wejść prosto pod jego koła.
Walerii na szczęście nic się nie stanie. Będzie tylko jeszcze bardziej rozdrażniona niż przed "wypadkiem", co bardzo zaniepokoi Basię.
- Pół nocy chodziła po domu, nie mogła zasnąć po tym, co się stało - powie Grzelakowa Tolkowi (Marek Siudym).
Koszyk - bo to on siedział za kierownicą auta i tylko cudem nie potrącił swojej byłej żony - opowie Basi, jak doszło do zdarzenia.
- Odwoziłem pracowników moim busikiem i ni z tego, ni z owego Waleria wtargnęła na jezdnię. Jechałem wolno, bo gdybym pędził jak niektórzy piraci po osiedlu, to strach pomyśleć, co by się stało - zdenerwuje się.
W tej samej chwili w drzwiach kuchni pojawi się Waleria. Oznajmi, że musi iść po Ksawerego, bo obiecała Kasi, że się nim zajmie po szkole. Okaże się jednak, że Sadowska wcale nie prosiła jej o odebranie syna.
Zdradzamy, że Waleria w końcu przyzna, że nie potrafi poradzić sobie sama ze sobą i że popada w apatię.
- Prawda jest taka, że gdy się budzę, marzę tylko o tym, żeby już był wieczór i żebym mogła się znowu położyć - przyzna w rozmowie z Basią.
Czy Waleria przyzna, że ma depresję? Czy przyjmie pomoc, którą zaoferują jej najbliżsi? Czy zdecyduje się na wizytę u psychiatry?
Na emisję 2965. odcinka "Barw szczęścia" TVP2 zaprasza w środę 20 marca o godzinie 20.10. Emisję 2966. odcinka Dwójka zaplanowała na czwartek 21 marca także na godzinę 20.10.