"Barwy szczęścia": Odcinek 3000. Zdradzi z nim męża i pozwoli zostać na noc
W 3000. odcinku "Barw szczęścia" (emisja 10 maja w TVP2) Basia (Sławomira Łozińska) zaprosi do siebie wszystkich przyjaciół, by razem oddali hołd zmarłemu dokładnie rok wcześniej Stefanowi (śp. Krzysztof Kiersznowski). Po pełnym wzruszeń spotkaniu u Grzelakowej Kasia (Katarzyna Glinka) nie będzie chciała być sama, więc gdy niespodziewanie odwiedzi ją Mariusz (Rafał Cieszyński), pozwoli mu zostać na noc.
Waleria (Ewa Ziętek) wyzna Basi, że wciąż myśli o Stefanie.
- To już równo rok. Trudno uwierzyć - stwierdzi Grzelakowa.
- Powinnam być dziś na jego grobie, zapalić znicz, a jestem tak daleko, tyle kilometrów - westchnie wdowa po Górce i doda, że od rana dręczą ją wyrzuty sumienia.
- Mam uczucie, jakbym go zostawiła - szepnie.
Basia przytuli ją i po chwili milczenia zacznie tłumaczyć, że serce nie zna żadnych odległości.
Kilka minut później do drzwi domu Basi zapuka zaproszony przez nią na wieczór wspomnień o Stefanie Czesław (Marian Jaskulski). Waleria przytuli go na powitanie, co mężczyzna przyjmie jako... znak pokoju.
Zaraz po Zarzecznym zjawią się pozostali przyjaciele Górki. Basia usadzi gości przy stole, poda herbatę i kilka rodzajów ciast.
- Dziękuję, że przyszliście. Że jesteście. No i że zawsze można na was liczyć. Jak na rodzinę - zacznie Kasia, ale głos uwięźnie jej w gardle ze wzruszenia.
- Kurczy się czasem ta rodzina, ale jest - uśmiechnie się Waleria, po czym niespodziewanie poprosi Czesława, by podzielił się ze wszystkimi jakimś osobistym wspomnieniem o człowieku, któremu dał na wychowanie własną córkę.
- Nasza historia nie jest za wesoła - stwierdzi Zarzeczny.
Zdzisio (Zbigniew Buczkowski) zasugeruje, by nie mówił o smutnych sprawach, a opowiedział coś wesołego. Czesław przypomni sobie, jak razem ze Stefanem pojechali przez laty - gdy obaj byli jeszcze bardzo młodzi - autostopem w Bory Tucholskie.
- Ja już się domyślam, co wy tam wtedy wyprawialiście - zaśmieje się Tolek (Marek Siudym).
Okaże się, że Stefan uratował przed spaleniem Pohulankę - wieś , w której się zatrzymali.
- Mam nadzieję, że z tej Pohulanki już nikt do nas nie przyjedzie, jak z Francji - zażartuje Waleria i opowie Czesławowi o odnalezionej po latach córce Górki, która pewnego dnia zjawiła się w Polsce.
Podczas trwającego kilka godzin spotkania każdy z jego uczestników podzieli się z pozostałymi swoimi najsympatyczniejszymi wspomnieniami o Stefanie. Ksawery (Bartosz Gruchot) słuchać ich będzie z ogromnym zainteresowaniem, ciągle domagając się kolejnych historii.
- Mogę zostać tu na noc? - zapyta Kasię, a ta zgodzi się zostawić go pod opieką Walerii i Basi.
Wkrótce po powrocie Kaśki do domu, ktoś nagle zacznie się dobijać do drzwi jej mieszkania. Sadowska otworzy i zobaczy Mariusza.
- Nie powinnaś być dziś sama - szepnie mężczyzna i, nie czekając na zaproszenie, wejdzie do środka.
- To prawda - westchnie Kasia.
- Nie mam ochoty na samotność - doda.
- Nie pozwolę ci być samej - usłyszy.
Mariusz niespodziewanie zacznie ją całować...
Zdradzamy, że rolnik spędzi u Sadowskiej całą noc, a rano wyzna jej, że chciałby każdego ranka budzić się u jej boku. Czy Kasia wpuści go do swojego życia na dłużej?
Na emisję 3000. odcinka "Barw szczęścia" TVP2 zaprasza w piątek 10 maja o godzinie 20.10.