"Barwy szczęścia": Odcinek 2989. Kochają go obie. Którą wybierze?
W 2989. odcinku "Barw szczęścia" (emisja 24 kwietnia w TVP2) Vincenzo (Alessadro Curti) przekona Anię (Hanna Klepacka), by pobrali się i urządzili wesele w Polsce, ale nie zdradzi jej, dlaczego pomysł, żeby wziąć ślub na Sycylii, przy którym jeszcze niedawno się upierał, nagle przestał mu się podobać. Będzie zaskoczony i przerażony, gdy pewnego dnia "powód" zmiany jego planów - czyli Bianca (Monika Mariotti) - wkroczy do "Feel Good".
W 2989. odcinku Blondyna wprost zapyta ukochanego, czemu nie chce zabrać jej do Trapani i tam poprowadzić ją do ołtarza.
- Tam to by było wszystko o mnie, o mojej rodzinie... A tu będzie o nas. O naszej miłości - powie Vincenzo, a ona - rozczulona tym wyznaniem - przytuli się do niego i obsypie go pocałunkami.
- Jesteś najlepszym narzeczonym na świecie - wyszepcze.
W tej samej chwili Vincenzo usłyszy dźwięk sygnalizujący, że dostał esemesa. Spojrzy na wyświetlacz swojego telefonu i przerazi się. Okaże się, że to wiadomość od byłej narzeczonej, którą zostawił na Sycylii i która właśnie... czeka na niego przed wejściem do "Feel Good".
- Stało się coś? - zainteresuje się Ania, widząc, że Vincenzo nagle zbladł i stracił humor.
- Nic, nic... To ze sklepu - okłamie ją i wybiegnie z restauracji.
Bianka rozpromieni się na widok swojego eks, choć ten wcale nie będzie wyglądał na zadowolonego.
- Oszalałaś? Co ty wyprawiasz? - Vincenzo ujmie ją pod ramię i poprowadzi za róg budynku.
- Przecież ci mówiłem. Żenię się - syknie przez zaciśnięte ze złości zęby.
Bianka uśmiechnie się zalotnie i, patrząc mu prosto w oczy, oznajmi, że wciąż go kocha, a zrozumiała to, gdy kilka dni wcześniej, podczas ich spotkania na Sycylii, dał jej nadzieję.
- Mówiłem ci, że nic z tego nie będzie - powie Vincenzo.
- Daj mi spokój. Zostaw mnie - poprosi.
- Nie potrafię - westchnie Włoszka.
- Potrafisz. To akurat potrafisz. Przerabialiśmy to. Wybrałaś sobie innego - przypomni jej były narzeczony, któremu uciekła sprzed ołtarza.
- A ja ułożyłem sobie życie na nowo. Mam Anię. Wracaj na Sycylię - doda tonem nieznoszącym sprzeciwu, odwróci się na pięcie i wróci do restauracji, zostawiając Biankę samą na ulicy.
Kilka minut później Bianka wkroczy pewnym krokiem do "Feel Good", zajmie miejsce przy stoliku i przywoła Blondynę.
- Witamy, bardzo miło... się cieszymy - Ania powita ją po włosku, koszmarnie kalecząc ten język.
- Słyszałam, że kucharz jest Włochem - stwierdzi Bianka.
- Czy mogę osobiście zapytać kucharza o danie dnia? - zapyta.
Ania pójdzie na zaplecze i oznajmi Vincenzo, że klientka z Włoch chciałaby zamienić z nim kilka słów.
- Siedzi sama. Musisz z nią porozmawiać - szepnie ukochanemu na ucho.
Vincenzo od razu będzie wiedział, kim jest owa klientka z Włoch. Wyjdzie na salę, podejdzie do Bianki i zacznie jej tłumaczyć, co jest w makaronie, który zamówiła. Ania nie zorientuje się, że jej narzeczony doskonale zna ich gościa, a tym bardziej że jest to bardzo bliska znajomość.
Po posiłku Bianka zostawi kelnerce 50 złotych napiwku, zapowie, że na pewno wróci do "Feel Good", pożegna się z Blondyną i opuści lokal. Vincenzo wybiegnie za nią.
- Nie będę grał w twoje gierki - powie.
- Czego ty ode mnie chcesz? - zdenerwuje się.
Bianka oznajmi mu, że chce go odzyskać i zrobi wszystko, by znów byli razem.
Zdradzamy, że następnego dnia temperamentna Sycylijka znów odwiedzi restaurację Vincenzo, ale tym razem Ania domyśli się, że jej narzeczonego i Biankę coś łączy.
Czy przyszły mąż powie jej prawdę o swojej przeszłości? Czy przyzna się, że podczas niedawnej wizyty w Trapani zdradził ją ze swoją byłą narzeczoną?
Na emisję 2989. odcinka "Barw szczęścia" TVP2 zaprasza w środę 24 kwietnia o godzinie 20.10.