"Barwy szczęścia": Odcinek 2877. Zorientuje się, że ma rywala. Zazdrość zniszczy ich związek?
W 2877. odcinku "Barw szczęścia" (emisja 8 listopada w TVP2) Sadowska (Katarzyna Glinka) dostanie pilną wiadomość, że ogromne drzewo może lada chwila spaść na dach ich domu. Niestety, Łukasz (Michał Rolnicki) nie będzie mógł od razu pojechać z nią na wieś. Gdy po pewnym czasie w końcu dotrze na miejsce, natychmiast zorientuje się, że jego żona świetnie poradziła sobie bez niego. Na widok Kasi flirtującej z ich przystojnym sąsiadem poczuje mocne ukłucie w sercu.
Kasia zadzwoni do męża z informacją, że burza uszkodziła stare drzewo rosnące za ich nowym domem.
- Dach nam się zaraz zawali - zacznie panikować, gdy Łukasz powie jej, że nie może jechać z nią na wieś, bo jest zajęty czymś innym.
Sadowska postanowi poprosić o pomoc Mariusza (Rafał Cieszyński). Rolnik nie dość, że natychmiast zjawi się u niej, to w dodatku ściągnie na miejsce strażaków z miejscowej OSP, aby zabezpieczyli teren.
Wystarczy kilka minut, by Mariusz i strażacy zdiagnozowali problem.
- Jak sytuacja? Bardzo źle? - zapyta Kasia.
- Nie, ale drzewo trzeba usunąć - stwierdzi Mariusz i zapewni sąsiadkę, że z całą pewnością nic nie zagraża jej domowi.
Sadowska szczerze podziękuje mu za pomoc.
- Najważniejsze, że sytuacja jest opanowana. Jutro tylko zgłoś wycinkę w urzędzie, żeby nie naliczyli ci kary - uśmiechnie się rolnik.
- Zrobiłem zdjęcia. Będą ci potrzebne. A resztę dokumentacji przekaże w gminie straż - powie.
Chwilę później drzewo będzie już ścięte.
- Drewno przyda się wam do kominka, jak już go postawicie. Trzeba to tylko porąbać - Mariusz wskaże na leżący na ziemi ogromny pień.
- Spróbuję się z tym zmierzyć. Przyda mi się trochę ruchu - westchnie Sadowska, a sąsiad zaproponuje jej lekcję... machania siekierą.
Tymczasem pod dom podjedzie Łukasz. Usłyszy, jak Mariusz poucza Kasię, co zrobić, by ostrze siekiery osadzić na nowym stylisku.
- O, mąż ci to wytłumaczy - stwierdzi rolnik, podając siekierę Sadowskiemu.
- Mąż nie ma raczej głowy do takich spraw - zauważy Kaśka.
- Umiem naprawić siekierę - zapewni ją Łukasz.
Mariusz uzna, że powinien się już pożegnać i wrócić do siebie. Gdy się oddali, Sadowski zacznie przepraszać żonę za to, że mógł zjawić się wcześniej.
- Tak, oczywiście... - szepnie Kasia.
- Jak widzisz poradziłam sobie bez ciebie - doda po chwili wymownego milczenia.
Łukasz wypomni jej, że zbyt często prosi ostatnio o pomoc Mariusza, a ten praktycznie jest na każde jej zawołanie.
- To chyba dobrze, że mamy takiego sąsiada, który nie miga się od pomocy - zauważy Sadowska.
- Nie podoba mi się ta rozmowa - powie.
Łukasz przytuli ją i przyzna, że jest po prostu trochę zazdrosny.
- To chyba dobrze, nie? - uśmiechnie się pojednawczo.
Zdradzamy, że Sadowski będzie zaniepokojony tym, że Mariusz adoruje jego żonę, a jeszcze bardziej - że ona jest z tego wyraźnie zadowolona. Czy w końcu poprosi Kasię, by trzymała sąsiada na dystans?
Na emisję 2877. odcinka "Barw szczęścia" TVP2 zaprasza w środę 8 listopada o godzinie 20.10.