"Barwy szczęścia": Odcinek 2868. Pójdą na noże? To się może bardzo źle skończyć
W 2868. odcinku "Barw szczęścia" (emisja 25 października w TVP2) Vincenzo (Alessandro Curti) przez cały poranek szykować się będzie na wizytę w Urzędzie Skarbowym i spotkanie z Halicką (Beata Fido). Ania (Hanna Klepacka) przypomni mu, że idzie po mandat, a nie na randkę... Kilka godzin później oczarowana Sycylijczykiem urzędniczka po raz kolejny odwiedzi Feel Good. Blondyna potraktuje ją jak intruza i wyraźnie da jej do zrozumienia, że nie jest mile widziana w lokalu jej ukochanego.
Ania zauważy, że Vincenzo wygląda i... pachnie inaczej niż zwykle.
- A co ty? Wiadro wody kolońskiej na siebie wylałeś? - zapyta.
- Pierwszy raz w życiu widzę, żeby ktoś tak się stroił do urzędu skarbowego - stwierdzi, gdy ukochany poinformuje ją, że idzie na spotkanie z Halicką.
Vincenzo wyzna Blondynie, że zależy mu na zrobieniu dobrego wrażenia na Wandzie, bo to przecież od niej zależy, jaka kwota znajdzie się na mandacie, po odbiór którego go wezwano.
Dwie godziny później Vincenzo wróci do Feel Good. Okaże się, że Halicka potraktowała go nadzwyczaj łagodnie.
- Groziły mi nawet trzy tysiące kary, a dostałem mandat na trzysta złotych. Pani Halicka pomogła - powie Ani.
- Martwię się, bo jednak wlepili nam mandat - westchnie Blondyna.
Vincenzo przytuli ją i poprosi, żeby przestała marudzić, bo najważniejsze jest, że ich sprawa w urzędzie skarbowym została zamknięta.
Ania - bardziej niż z niskiej kwoty na mandacie - cieszyć się będzie z tego, że Halicka wreszcie się od nich odczepi. Nie będzie wiedziała, że Wanda nie ma zamiaru odpuścić Vincenzo.
Jeszcze tego samego dnia urzędniczka zjawi się w lokalu Sycylijczyka.
- Co panią do nas sprowadza? Mam nadzieję, że nie kontrola? - zażartuje Vincenzo.
- Tym razem tylko głód - uśmiechnie się Halicka.
Vincenzo zaproponuje Wandzie pastę z bakłażanem i kieliszek czerwonego wina. Kobieta nawet nie będzie próbowała ukryć, że jest oczarowana właścicielem Feel Good.
- Skoro jest tu pani prywatnie, to może... - zacznie Włoch, a Halicka wyciągnie do niego dłoń i zaproponuje mu przejście na ty.
Ania, widząc, że jej kochanek spoufala się z urzędniczką, postanowi interweniować. Powie Vincenzo, że obsłuży Wandę, a chwilę później podejdzie do jej stolika z daniem przygotowanym specjalnie dla niej.
- Dziękuję, że nam pani pomogła przy tej kontroli. Vincenzo okropnie się stresował - wyzna, stawiając przed Halicką talerz.
- Miło mi, że się przysłużyłam - powie Wanda.
- Głównie dla naszego związku - stwierdzi Ania, patrząc urzędniczce prosto w oczy.
Halicka poczuje się urażona, ale dotrze do niej, że z Blondyną raczej nie wygra.
- Makaron był pyszny, ale mam zastrzeżenia do obsługi. Ta kelnerka jest... nieokrzesana - westchnie, gdy Vincenzo zapyta ją, czy smakowała jej pasta.
- Romans w pracy to murowana katastrofa, zwłaszcza jak jest pomiędzy szefem a podwładną - wypali niespodziewanie.
- Jesteśmy z Anią partnerami... - szepnie Vincenzo.
- Podać coś jeszcze, Wandziu? - zapyta.
- Rachunek. I... bez Wandzi poproszę - usłyszy.
Gdy obrażona na cały świat Halicka wyjdzie, Vincenzo powie Blondynie, że ma przeczucie, iż Wanda jeszcze do nich wróci i to raczej nie na spaghetti.
- Ona się może zemścić - przerazi się nie na żarty.
- Ja tylko szczerze jej powiedziałam, gdzie jej miejsce. Nie będzie mi tu bajerowała faceta - Ania jasno postawi sprawę.
Czy Halicka zniknie z życia Blondyny i Vincenza na zawsze? Czy da im spokój?
Na emisję 2868. odcinka "Barw szczęścia" TVP2 zaprasza w środę 25 października o godzinie 20.10.
