"Barwy szczęścia": Odcinek 2863. Znów będą w niebezpieczeństwie. Ich koszmar nigdy się nie skończy?
W 2863. odcinku "Barw szczęścia" (emisja 18 października w TVP2) Stańscy dostaną wezwanie do sądu na kolejną rozprawę Rafała (Wojciech Solarz), a kilka godzin później dowiedzą się, że Zaborski uciekł ze szpitala, do którego trafił po nieudanej próbie odebrania sobie życia. Bożena (Marieta Żukowska) zażąda od Bruna (Lesław Żurek), by - na wszelki wypadek - zapewnił jej i ich synowi całodobową ochronę...
Wezwanie do sądu na kolejną rozprawę w sprawie porwania Tadzia (Józef Trojanowski) i perspektywa ponownego spotkania z Zaborskim przerazi Bożenę.
- Będę musiała znowu na niego patrzeć. To ciąganie po sądach. Ten koszmar nigdy się nie skończy - powie Brunowi.
- Te wspomnienia... Nie chcę znowu do tego wracać - westchnie.
Stański przytuli ją i obieca, że będzie z nią cały czas.
- Przejdziemy przez to razem. Nigdy nie zostawiłbym cię z tym samej. Poza tym nie musisz się bać. Rafał siedzi i na pewno szybko nie wyjdzie - pocieszy żonę.
Tymczasem przebywający w szpitalu Zaborski, któremu lekarze w ostatniej chwili uratują życie po tym, jak w areszcie połknie sprężynę, uzna, że nadszedł czas, by zrealizować plan ucieczki.
Rafał poprosi pilnujących go strażników, by podeszli do jego łóżka.
- Chcę się zobaczyć z moim synem - wyszepcze.
- Zapomnij. Jutro wracasz za kratki - usłyszy.
- Błagam. Bądźcie ludźmi. Zadzwońcie do matki mojego syna. Niech go tu przyprowadzi - poprosi strażników, a ci przypomną mu, że nie jest pacjentem, ale aresztantem, więc rodzina nie może go odwiedzać, kiedy on sobie tego zażyczy.
Tymczasem w sali Rafała zjawi się pielęgniarka (Anna Konieczna). Strażnicy zaczną z nią żartować, a ona - wyraźnie zadowolona z komplementów, jakimi ją obsypią - zaproponuje im kawę. Po jej wypiciu mężczyźni stracą przytomność...
Zaborski wstanie z łóżka i usiądzie w wózku inwalidzkim. Będąca z nim w zmowie pielęgniarka wywiezie go na korytarz. Rafałowi uda się wymknąć ze szpitala.
Kilka godzin później Kodur (Oskar Stoczyński) odkryje, że pielęgniarka, która pomogła Zaborskiemu w ucieczce, pracowała w szpitalu od zaledwie paru dni i została "podstawiona" przez niejakiego Bambusa, który siedział z Rafałem w jednej celi, a niedawno wyszedł na wolność. Okaże się, że to on przygotował całą akcję.
Kodur zadzwoni do Stańskich, by poinformować ich, że Zaborski zniknął.
- Jak policja może być tak nieudolna? - zdenerwuje się Bożena.
Bruno zacznie ją uspokajać.
- Hotel i ogród są pod obserwacją policji - powie.
- Jeżeli będą nas pilnować tak skutecznie jak Rafała w szpitalu, to ja dziękuję - zakpi Stańska.
Bożena zażąda od policji całodobowej ochrony, a gdy dowie się, że załatwienie tego nie będzie proste, poprosi męża, by zatrudnił... Celinę (Orina Krajewska).
Zdradzamy, że Brońska zgodzi się zostać bodyguardem Stańskiej.
- Raz dałyśmy sobie radę z Rafałem, drugi raz też sobie poradzimy - oznajmi Bożenie.
Czy Zaborski będzie próbował zemścić się Stańskich, a jeśli tak, to do czego się posunie, by ich dopaść?
Na emisję 2863. odcinka "Barw szczęścia" TVP2 zaprasza w środę 18 października o godzinie 20.10.