Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 20163
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Barwy szczęścia": Odcinek 2857. On pracuje, a chwalą jego szefa. Zawalczy o siebie?

W 2857. odcinku "Barw szczęścia" (emisja 10 października w TVP2) Modrzycki (Piotr Ligienza) poskarży się Weronice (Maria Świłpa), że chociaż to on jest kołem napędowym najlepszych materiałów, jakie ukazują się na łamach "Szoku", to śmietankę i tak zawsze spija naczelny. Córka właściciela wydawnictwa poradzi reporterowi, żeby nie kopał dołków pod Sadowskim (Michał Rolnicki), bo może się to źle skończyć nie dla Łukasza, ale dla niego.

Po niebezpiecznej akcji, na którą Błażej zabierze Łukasza, i sukcesie ich wspólnego artykułu o obławie na gangsterów, Modrzycki będzie musiał pogodzić się z tym, że to naczelny "Szoku" zbiera gratulacje za robotę, którą razem wykonali.

Reporter nawet nie będzie próbował udawać, że czuje się źle z tym, że nikt nie docenia jego pracy.

"Barwy szczęścia": Odcinek 2857. Szef pochwali Łukasza za zaangażowanie w pracę

Kiedy okaże się, że materiał Błażeja i Łukasza jest hitem, a o opisanej w nim sprawie mówi dosłownie cała Polska, Wangel (Marek Kałużyński) zjawi się w redakcji "Szoku", by osobiście pogratulować dziennikarzom.

Reklama

Szef wydawnictwa - mimo że relację z obławy na gangsterów uzna za najlepszy reportaż, jaki kiedykolwiek ukazał się na łamach "Szoku" - będzie miał pretensję do autorów o to, że nie podali w swoim tekście nazwisk przestępców.

- Wiesz, śledztwo w toku, to wstępne ustalenia - powie mu Sadowski i doda, że jest jeszcze za wcześnie, żeby rzucać oskarżenia w stronę konkretnych osób.

- Słusznie - szef nieoczekiwanie przyzna mu rację.

- Co innego procesować się z politykami, czy urzędami, a co innego z takimi ludźmi - stwierdzi.

Kilka minut później Wangel spotka się ze wszystkimi dziennikarzami "Szoku", by w ich obecności pogratulować sukcesu ich naczelnemu.

- Bierzcie przykład z Łukasza. Zaangażowanie w sprawę zawsze daje efekt w postaci świetnego tekstu - pochwali Sadowskiemu.

- Zapamiętajcie to sobie - uśmiechnie się.

"Barwy szczęścia": Odcinek 2857. Modrzycki zacznie knuć przeciwko naczelnemu "Szoku"

Słowa Wangela zabolą Błażeja.

- My się nie mamy angażować. My mamy obserwować. I informować - powie Weronice, gdy jej ojciec skończy przemawiać.

- Ale ty akurat byłeś w środku akcji. I zawsze tam włazisz, często prowokując zdarzenia - przypomni mu Wangelówna.

- A śmietankę spija naczelny - westchnie Modrzycki.

Weronika zapewni Błażeja, że Łukasz ciągle podkreśla, że bez niego nie powstałby tak dobry materiał.

- Powtarza, że to był twój cynk i twoja akcja. A jak mu zazdrościsz, to nie trzeba było go prosić o pomoc - stwierdzi.

Modrzyckiemu przyjdzie do głowy, że to on powinien być naczelnym "Szoku". Myśl, że mógłby zastąpić Sadowskiego, nie będzie mu dawała spokoju...

Zdradzamy, że wydawnictwo wkrótce stanie na skraju bankructwa i Wangel, by ratować przede wszystkim siebie, sprzeda je... Bondzie (Maciej Kosmala), a ten postanowi wprowadzić w redakcji zmiany.

Czy zwolni Łukasza i da jego stanowisko Błażejowi?

"Barwy szczęścia": Odcinek 2857. Kiedy i gdzie obejrzeć?

Na emisję 2857. odcinka "Barw szczęścia" TVP2 zaprasza we wtorek 10 października o godzinie 20.10.

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Barwy szczęścia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL