"Barwy szczęścia": Odcinek 2855. To koniec przyjaźni. Uwiedzie jej męża?
W 2855. odcinku „Barw szczęścia” (emisja 6 października w TVP2) Aldona (Elżbieta Romanowska) zauważy, że jej przyjaciółka Roma (Agata Puterko) flirtuje z Borysem (Jakub Wieczorek), a ten wprost nie może od niej oderwać oczu. Nad Grzelakami zwisną czarne chmury...
Roma, która jako jedyna z grupy Aldony, oblała egzamin z mechaniki rolniczej, zapyta przyjaciółkę, czy może przez pewien czas uczyć się w jej sklepie.
- Nie potrafię uczyć się sama. Chodzi o to, żebyście mnie przepytywali. Na przykład w przerwach między klientami... Tak lepiej wszystko zapamiętam - stwierdzi.
Grzelakowa nie będzie zachwycona pomysłem koleżanki, ale zgodzi się jej pomóc. Uprzedzi tylko męża, żeby za bardzo nie spoufalał się z Romą, bo może się to źle skończyć.
- Z nią jest gorzej niż z dzieckiem. Chcesz ją mieć codziennie na głowie? Bo do tego to zmierza - powie Borysowi.
Kilka dni później Aldona będzie już miała szczerze dość Romy i jej codziennych wizyt w "Bella Sicilia". Gdy dziewczyna po raz kolejny przyjedzie do sklepu i poprosi, by ją przepytać, odmówi.
- Nie dam rady. Muszę jechać na zebranie rady sołectwa - Grzelakowa jasno postawi sprawę.
- A ty? Bo dzięki tobie o maszynach wiem już wszystko - uśmiechnie się Roma, spoglądając zalotnie na męża przyjaciółki.
Borys wykpi się mnóstwem pracy i, ku wielkiemu zadowoleniu Aldony, poradzi Romie, by tym razem poszła pouczyć się do pobliskiego bistro.
Nie minie nawet godzina, a Roma zjawi się w sklepie Grzelaków z kubkiem kawy na wynos.
- Co powiesz na małą przerwę? Przyda ci się łyk dobrej kawy - powie.
- Przez przypadek zamówiłam dwie... - szepnie.
Borys w końcu ulegnie, ale szybko zorientuje się, że Romie wcale nie chodzi o to, żeby ją przepytał z materiału, który miała opanować, by w końcu zdać egzamin. Dziewczyna wyraźnie da mu do zrozumienia, że jest nim oczarowana.
W momencie, gdy Roma - pomagając Borysowi w myciu okien - przez nieuwagę spadnie z drabiny prosto w objęcia Grzelaka, do sklepu wkroczy Aldona.
- Co ty wyprawiasz? - zdenerwuje się na widok męża trzymającego na rękach jej koleżankę.
- Nie ma innych mężczyzn, że musisz uwodzić mojego? - zapyta.
Roma zacznie tłumaczyć, że tylko poprosiła Borysa o pomoc w nauce, że nie ma wobec niego żadnych zamiarów, ale Aldona nie będzie chciała jej słuchać.
- Nie ma to jak korepetycje z cudzym mężem. Najpierw udajemy sierotkę, robimy maślane oczka, a potem wbijamy w niego szpony, co? - zakpi.
- Skarbulku... Nie przesadzaj - szepnie Borys.
- Żadne skarbulku, bo nie ręczę za siebie - syknie Aldona przez zaciśnięte z wściekłości zęby.
- A ciebie nie chcę tu więcej widzieć. Żegnam! - rzuci w stronę Romy.
Gdy Grzelakowie zostaną sami, Aldona urządzi mężowi karczemną awanturę. Oskarży Borysa, że zbyt łatwo ulega ładnym dziewczynom, po czym stwierdzi, że ma już tego serdecznie dość. Zdradzamy, że ich małżeństwo zawiśnie na włosku. Czy Borys przekona żonę, że jest dla niego najważniejsza i żadna inna kobieta nie ma u niego najmniejszych szans?
Na emisję 2855. odcinka "Barw szczęścia" TVP2 zaprasza w piątek 6 października o godzinie 20.10.
Zobacz też:
"M jak miłość": Odcinek 1742. Budzyński na celowniku mediów!
"Klan": Odcinek 4190. Po rozwodzie planuje poślubić młodego trenera tenisa?