"Barwy szczęścia": Odcinek 2837. Nie zgodzi się na ślub syna... dopóki żyje
W 2837. odcinku "Barw szczęścia" (emisja 12 września w TVP2) Małgorzata (Adrianna Biedrzyńska) postanowi sprawdzić, czy Rawiczowa (Elżbieta Jarosik) wie, że jej syn poprosił Natalię (Maria Dejmek) o rękę. Okaże się, że Cezary (Marcel Opaliński) powiedział matce o oświadczynach, ale ona wcale nie uważa ich za wiążące i zamierza zrobić wszystko, by - to jej słowa - żadnego ślubu nie było.
Następnego dnia po zaręczynach Natalii i Cezarego Małgorzata uzna, że musi zadzwonić do Józefiny, by złożyć jej życzenia świąteczne i przy okazji porozmawiać o przyszłości ich dzieci.
- Najlepsza okazja, żeby zakopać topór wojenny - powie Józefinie, sięgając po telefon.
- Słyszałaś już może dobrą nowinę? - zapyta Rawiczową, gdy ta przyjmie połączenie.
- Dla kogo dobrą, dla tego dobrą - zdenerwuje się matka Cezarego, a kiedy Małgorzata zasugeruje, że powinny się pojednać, skoro będą rodziną, stwierdzi, że nie ma czasu na czczą gadaninę i rozłączy się.
Niespełna kwadrans później w domu Marczaków zjawi się Cezary.
- Ja tylko na chwilę. Chciałem porwać Natalię i Leę na spacer - powie Jerzemu (Bronisław Wrocławski), który otworzy mu drzwi.
- Przyda nam się trochę ruchu - uśmiechnie się Natalia.
Podczas przechadzki po parku Zwoleńska zapyta narzeczonego, czy brał pod uwagę, że może nie zechcieć zostać jego żoną.
- Wiedziałem, że się zgodzisz - szepnie Rawicz, przyciągnie ją do siebie i pocałuje.
Cezary niespodziewanie zaproponuje ukochanej, by pojechali w góry.
- Nauczę cię jeździć na nartach, chcesz? - zwróci się do Lei (Lena Sobotka).
- Tak nie można... Wiadomo, że dziecko zawsze chce takie atrakcje - skarci go Natalia.
Rawicz spojrzy jej prosto w oczy i stwierdzi, że przecież nic ich nie ogranicza, więc powinni dać się ponieść.
- Już to zrobiłam, nie zauważyłeś? - usłyszy.
- Zauważyłem. I kocham cię - wyzna jej Cezary.
Tymczasem Józefina wybierze się z wizytą do Sofii (Valeria Guliajewa). Przyniesie swojej ulubienicy mnóstwo świątecznych smakołyków.
- Gdybyś przyjęła moje zaproszenie na święta, to Cezary może zostałby w domu i nie robił żadnych głupot - wypali, wypakowując z torby uszka, krokiety i makowiec.
- Jakich głupot? - zainteresuje się Sofia.
- A takich, że zostawił mnie wczoraj samą. Poszedł do tej Zwoleńskiej i się oświadczył - powie jej Rawiczowa, dodając, że nie ma pojęcia, co Cezaremu strzeliło do głowy.
Sofia niespodziewanie stanie w obronie swojego byłego narzeczonego.
- To naturalna kolej rzeczy. Jest w niej zakochany - stwierdzi.
- Musimy coś z tym zrobić. Ty musisz! - Józefina jasno postawi sprawę.
Rawiczowa przypomni Sofii, że jej też Czarek kiedyś się oświadczył.
- Ale się rozstaliśmy. I to Natalia zostanie jego żoną - westchnie dziewczyna.
- Po moim trupie! - krzyknie Rawiczowa.
- Nigdy nie pozwolę na to małżeństwo! Nigdy! A ty, jeśli masz dość oleju w głowie, powinnaś mi w tym pomóc. To jest w twoim interesie, moja droga - doda po chwili.
Czy Józefinie uda się przekonać syna, by zerwał zaręczyny z Natalią i wrócił do Sofii? Co zrobi, by dopiąć swego?
Na emisję 2837. odcinka "Barw szczęścia" TVP2 zaprasza we wtorek 12 września o godzinie 20.10.