"Barwy szczęścia": Odcinek 2635. Bruno zastrzeli Rafała?!
W 2635. odcinku "Barw szczęścia" (emisja we wtorek 17 maja o godzinie 20.10 w TVP2) Bruno (Lesław Żurek) - pewny, że za zniknięciem jego syna stoi Rafał (Wojciech Solarz) - nie będzie w stanie zrozumieć, dlaczego policja wypuściła porywacza na wolność. Postanowi wziąć sprawy w swoje ręce i osobiście rozmówić się z byłym wspólnikiem!
Gdy Stański dowie się, że podejrzany o porwanie jego synka Rafał został zwolniony z aresztu, wprost zapyta podkomisarza Kodura (Oskar Stoczyński), dlaczego wypuścił Zaborskiego.
- Zapłacił wam? Obiecał coś? Zasponsoruje wam malowanie lamperii, wymianę komputerów czy remont łazienek? - zdenerwuje się.
- Wypuściliście osobę, która porwała moje dziecko! - wykrzyczy Marcinowi prosto w twarz.
- Na razie niewiele możemy zrobić - stwierdzi Kodur i doda, że nie ma wystarczających dowodów, że to Rafał zlecił uprowadzenie Tadzia (Józef Trojanowski).
Bruno przypomni Marcinowi, że Zaborski mści się na nim za to, że kilkanaście lat temu nie poszedł do więzienia razem z nim za machlojki, jakie wykryto w ich firmie.
- Śledztwo wykazało jego winę. Pan nie miał z tymi machlojkami nic wspólnego - powie mu Kodur.
- Tak i... tym bardziej jest na mnie wściekły. W jego mniemaniu skorzystałem na tych przekrętach, ale tylko on został ukarany. To go do tej pory boli - stwierdzi Bruno.
- Ten człowiek jest zdolny do wszystkiego - doda po chwili.
Marcin zapewni Stańskiego, że bierze pod uwagę motyw zemsty i możliwość, że biologiczna matka Tadzia współpracowała z Zaborskim, ale...
- Nie mamy dowodów i podstaw do kolejnych przesłuchań - westchnie i poradzi zdesperowanemu Brunowi, by uzbroił się w cierpliwość i czekał, aż Rafał - jeśli to rzeczywiście on stoi za zniknięciem Tadzia - popełni jakiś błąd.
- Mam już dość czekania - powie Stański.
Bruno postanowi wziąć sprawy w swoje ręce i rozmówić się z Rafałem. Zanim zjawi się w firmie Zaborskiego, pojedzie do hotelu po... pistolet.
Kilka minut później stanie oko w oko z byłym wspólnikiem wychodzącym właśnie z biura.
- Co ty tu robisz? - zapyta Rafał, gdy Stański zagrodzi mu drogę.
- Wiesz, czego chcę. Chcę wiedzieć, gdzie jest mój syn - usłyszy w odpowiedzi.
Rafał przysięgnie, że nie ma pojęcia, co stało się z Tadziem. Nagle Bruno sięgnie do kieszeni, wyjmie z niej pistolet i wyceluje jego lufę w stronę Zaborskiego.
- Mów, gdzie jest mój syn - powtórzy pytanie.
- Bo co? Zastrzelisz mnie? Wtedy już nigdy nie dowiesz się, gdzie jest twoje dziecko - zakpi Rafał, pewny, że Stański nie odważy się pociągnąć za spust, po czym rzuci się na byłego przyjaciela, chcąc wyrwać mu broń z dłoni.
W tej samej chwili padnie strzał. Przerażony Bruno wybiegnie z budynku... prosto w ręce policjantów, którzy skują go i wsadzą do radiowozu.
Czy zabił Zaborskiego?
2635. odcinek "Barw szczęścia" zostanie wyemitowany we wtorek 17 maja o godzinie 20.10 w TVP2.