Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 20124
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Barwy szczęścia": Odcinek 2469. Kacper zabije człowieka!

- Pana wnuk zabił człowieka – usłyszy Jerzy (Bronisław Wrocławski), gdy pewnego popołudnia odbierze połączenie z zastrzeżonego numeru. Marczak, wiedząc, że Kacper (Jakub Szlachetka) ćwiczy akurat jazdę autem pod okiem Oliwki (Wiktoria Gąsiewska), pomyśli, że chłopak kogoś potrącił i wpakował się w poważne tarapaty... W 2469. odcinku „Barw szczęścia” (emisja w czwartek 9 września o godzinie 20.10 w TVP2) do Jerzego zadzwoni nieznajomy mężczyzna z informacją, że Kacper zabił człowieka, a on... może pomóc chłopakowi wywinąć się od więzienia.

"Barwy szczęścia": Odcinek 2469. Układ albo wnuczek

- Pana wybór - albo układ, albo wnuczek kończy w pudle - usłyszy Marczak.

- Czego chcesz? - zapyta.

Okaże się, że "życzliwy" wycenia swoją pomoc na pięćdziesiąt tysięcy złotych.

- Zapłacisz i sprawa zostanie zamieciona pod dywan, a w protokole pójdzie, że sprawca zbiegł z miejsca wypadku - powie mężczyzna, sugerując tym samym, że jest z policji i naprawdę dużo może.

"Barwy szczęścia": Odcinek 2469. Szczegóły wypadku

Przysłuchująca się rozmowie Małgorzata (Adrianna Biedrzyńska) szepnie do Jerzego, by zapytał o szczegóły wypadku Kacpra.

- Chłopak jechał samochodem bez uprawnień. Śmiertelnie potrącił człowieka, jeśli pan myśli, że to się skończy mandatem, to bardzo się pan myli. Do widzenia - stwierdzi nieznajomy, czując, że Marczak waha się, czy zapłacić.

Reklama

- Czekaj! - krzyknie Jerzy.

- To nie takie proste... Ja nie mogę zapłacić. Nie mam pieniędzy - powie.

- To je zdobądź. Masz godzinę - szantażysta jasno postawi sprawę i rozłączy się.

Zobacz też: Zofia Zborowska pokazała urocze zdjęcie z rodziną

"Barwy szczęścia": Odcinek 2469. Interwencja Jerzego

Małgorzata każe Jerzemu natychmiast zadzwonić do wnuka. Chłopak jednak nie odbierze połączenia.

- To musi być jakieś nieporozumienie. Przecież Kacper poszedł ćwiczyć jazdę z instruktorem! - zdenerwuje się Zwoleńska.

- Nie jeździł z instruktorem. Oliwka zaoferowała, że mu pomoże - westchnie Jerzy.

- Zgodziłem się, bo byłem pewien, że pojadą na jakiś parking i tak poćwiczą ruszanie i parkowanie. Nie wiem, co im odbiło, że wyjechali za miasto - wyszepcze.

Chwilę później Marczak wprost zapyta żonę, czy powinien zapłacić za zatuszowanie sprawy. Małgorzata stwierdzi, że tak i zaproponuje, że pójdzie do banku i wypłaci gotówkę... Postawi jednak Jerzemu jeden warunek - że to ona spotka się z szantażystą i osobiście wręczy mu kopertę z pieniędzmi! 

Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy