Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 20171
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Barwy szczęścia": Od wypadku do romansu

Po kłótni z Pawłem Agata wybiegnie na ulicę i o mały włos nie wpadnie pod auto kierowane przez Patryka.

Agata (Natalia Zambrzycka) nie uwierzy w zapewnienia Pawła (Mateusz Rzeźniczak), że z Marzeną (Anna Stela) łączy go tylko praca.

- Kogo ty chcesz oszukać? - zapyta, gdy ukochany powie jej, że traktuje Kubiakową jak koleżankę.

Wykrzyczy mu prosto w twarz, że nie życzy sobie, by pod jej nieobecność spotykał się z aktorką, po czym wybiegnie z domu.

O krok od nieszczęścia

Kilka minut później Agata odbierze telefon od Marzeny.

- Po co do mnie dzwonisz?- rzuci do słuchawki. - Reagujesz jakoś tak histerycznie. Chorobliwą zazdrość się leczy! Powinnaś iść do specjalisty! - krzyknie aktorka i rozłączy się.

Reklama

Pyrka tak bardzo się zdenerwuje, że bez zastanowienia wkroczy na jezdnię. Nagle usłyszy pisk opon. Samochód pędzący prosto na nią wpadnie w poślizg, a ona, sparaliżowana strachem, znieruchomieje. Na szczęście chłopak kierujący autem zapanuje nad pojazdem i uda mu się zatrzymać tuż przed Agatą. 

- Nic pani nie jest? Nic się nie stało? Nie widziała mnie pani? Co pani chciała zrobić? Życie pani niemiłe? - zasypie przerażoną dziewczynę pytaniami.

- Przepraszam, zagapiłam się - wyszepcze Pyrka i spojrzy Patrykowi (Konrad Skolimowski) prosto w oczy.
- Gdybym nie jechał przepisowo, to nie wiem, jak by się to skończyło - westchnie chłopak, a po chwili zapyta Agatę, czy może coś dla niej zrobić. Zaproponuje, by poszli razem na kawę.

- Nie mam ochoty, spieszę się do domu - odburknie Pyrka, ale Patryk nie przyjmie odmowy. - Podwiozę cię. A kawy możemy się napić u ciebie - stwierdzi, wyraźnie dając swej nowej znajomej do zrozumienia, że bardzo mu się podoba i chciałby bliżej ją poznać.

Ciąg dalszy nastąpi?

- Wiesz co, koleś, znam takie typy jak ty, więc lepiej spadaj - syknie Agata, ale w głębi serca poczuje, że chłopak wart jest... sympatii. Nie da jednak po sobie poznać, że wpadł jej w oko.

Po powrocie do domu zobaczy Pawła schodzącego z góry z dwiema spakowanymi torbami w rękach. - Wyprowadzasz się? - zapyta.

- Tak, czekałem tylko, żeby się z tobą pożegnać. Nie jestem w stanie  pracować w ta kich warunkach. Przerwa dobrze nam zrobi - powie jej Piasecki.

Pyrka zacznie szlochać. - Myślisz, że mnie ta atmosfera między nami nie dobija? - wyszepcze. - Prawie wpadłam pod samochód po naszej porannej kłótni - doda.

Paweł odstawi torby, przyciągnie dziewczynę do siebie i mocno ją przytuli. Ona jednak nie będzie w stanie przestać myśleć o Patryku.

Czy ich drogi znów się skrzyżują, a znajomość zawarta w niezbyt sympatycznych okolicznościach będzie miała swój ciąg dalszy?

a.im

Świat Seriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy