"Barwy szczęścia": Od strachu do załamania
Barwy szczęścia
Myśl, że choroba Urszuli (Bożena Stachura) może być dziedziczna, nie będzie dawać ciężarnej Julicie (Katarzyna Sawczuk) spokoju.
Pewnej nocy żona Sałatki (Patryk Pniewski) obudzi się zlana potem...
- Znowu miałam straszny sen. Czuję, że z dzieckiem coś jest nie tak - powie Józkowi.
- Jedziemy do szpitala! - zarządzi piłkarz.
Na szczęście okaże się, że to fałszywy alarm.
- Musisz się wyciszyć i uspokoić - Sałatka przekaże ukochanej zalecenia lekarza.
- Jak mam się uspokoić, wiedząc, że moja mama już nigdy nie będzie zdrowa? A jeśli nasze dziecko też zachoruje na schizofrenię? - załamie się Julita.