"Barwy szczęścia": O krok od kolejnej tragedii
Chowański dozna udaru, gdy będzie jechał autem. Straci panowanie nad kierownicą, ale w ostatniej chwili uda mu się zatrzymać.
Artur (Jacek Rozenek) powoli wracać będzie do normalnego życia. Jednak pewnego dnia omal nie przejedzie Zuzi i Filipa. Wsiądzie bowiem do auta i straci kontrolę nad kierownicą. - Co pan wyprawia?! - krzyknie Filip, widząc wychodzącego z auta mężczyznę.
- Pomocy - Artur zacznie bełkotać.
- Musimy wezwać pogotowie - zdecyduje Zuzia.
Chwilę później na miejscu zdarzenia zjawi się karetka. Chowański trafi do szpitala. Kiedy Ernest (Krystian Kukułka) się o tym dowie, zawiadomi Umińską (Monika Dryl), że jego ojciec znów ma problemy.
- Dostał udaru. Zatrzymał się na poboczu, para dzieciaków wezwała pomoc - powie Alicji.
Okaże się, że stan Chowańskiego jest bardzo zły - ma zaburzenia mowy i niedowład kończyn. Nie wiadomo jeszcze, czy doszło do trwałych uszkodzeń mózgu...
Ernest poprosi Umińską, by odwiedziła Artura.
- Rozumiem twoją niechęć do ojca. Wiem, że wasze rozstanie nie nastąpiło w przyjemnych okolicznościach - westchnie.
- Ale w takiej sytuacji wizyta każdej osoby ma znaczenie - doda.
Alicja zgodzi się spełnić jego prośbę i pójdzie do szpitala. Niestety, Chowański jej nie pozna....
a.im.