"Barwy szczęścia": Nowe śledztwo Łukasza
W kolejnym tygodniu Sadowski nadal będzie próbował uratować Emila - chłopaka na wózku, którego rodzice uwięzili w domu.
- Tkwi w czterech ścianach - Bóg wie jak długo - i cierpi... A ja być może jestem jedyną osobą z zewnątrz, która może mu pomoc! Sorry, Kasia, ale nie mogę tego zostawić...
Gdy dziennikarz opowie o sprawie Alicji, ta spotka się z Emilem i pozna w końcu jego historię.
- Wpadło na mnie auto. Wyleciałem w powietrze i... ocknąłem się dopiero w szpitalu. Kierowca był pijany... - Tak myślałam... Poszedł za to siedzieć?
- Dał rodzicom pieniądze. A oni w zamian... - ...zgodzili się milczeć? Ten kierowca powinien siedzieć w więzieniu!
Wzburzona, Umińska odnajdzie świadków wypadku i w finale odkryje, że auto, które potrąciło chłopaka, prowadził słynny reżyser Erwin Pucki.
- Ten cały Pucki to niezły imprezowicz. Młode laski, alkohol, szybkie samochody... Idealny materiał na sprawcę wypadku...
Czy - wspólnie z Łukaszem - dziennikarka nagłośni sprawę i zdoła Emilowi pomóc? Ciekawych zapraszamy przed telewizory!