Barwy szczęścia
Ocena
serialu
7,9
Dobry
Ocen: 20223
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Barwy szczęścia": Najpierw czułe słówka, potem... ultimatum

Dominika (Karolina Chapko) wreszcie dowie się, dlaczego Stawicki (Piotr Borowski) ostatnio w ogóle nie miał dla niej czasu. Okaże się, że lekarz nadzorował remont swej nowej willi. - Chcę, żebyś się do mnie wprowadziła – powie byłej prostytutce, a po chwili zażąda od niej, by rzuciła pracę w Feel Good. Doda, że oczekuje od niej pełnego poświęcenia się obowiązkom domowym...

W 2281. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w TVP2 w środę 9 września o godzinie 20.10) Stawicki zaprosi Dominikę do swojego świeżo wyremontowanego domu i - całując ją namiętnie - niespodziewanie zaproponuje, by się do niego wprowadziła na stałe. Nawet mu do głowy nie przyjdzie, że ona potraktuje to jak... oświadczyny.

"To nie były klasyczne oświadczyny. Urządził dla nas piękny dom. Naprawdę się postarał... Wszystko jest idealne, jak z katalogu" - była prostytutka zwierzy się później Renacie (Anna Mrozowska).

"I brakuje mu tylko pięknej kobiety do kompletu, która mu posprząta i ugotuje. Niech sobie wynajmie gosposię" - zakpi z niej przyjaciółka, gdy dowie się, że Zbigniew zasugerował, żeby jak najszybciej zrezygnowała z pracy, a ona obiecała mu, iż to bezzwłocznie załatwi.

Reklama

"Wiedziałam, że nie będziesz w stanie mu się postawić" - zdenerwuje się Renata i poprosi Dominikę, by została przynajmniej dopóty, dopóki nie znajdzie kogoś na jej miejsce.

"Ale się pan doktorek ustawił. Będzie miał kochankę i gosposię. Chciałaś się rozwijać, uczyć, poszerzać horyzonty, a nie latać w domu na szmacie" - doda.

Wystarczy zaledwie kilka dni, by Dominika poznała prawdziwe oblicze mężczyzny, który - jak się okaże - chce ją zamknąć w złotej klatce i mieć tylko dla siebie.

W pierwszej chwili nie dostrzeże nic złego w tym, że Stawicki uważa, iż powinna zajmować się domem i... nim. W końcu jednak zauważy, że ukochany traktuje ją jak służącą. Wprost wyzna mu, że inaczej wyobrażała sobie życie u jego boku, a on wpadnie w szał.

"Rolą kobiety jest dawać mężczyźnie seks i w pełni poświęcać się obowiązkom domowym" - powie jej prosto w twarz.

Dominika postanowi jednak nie rezygnować z posady w Feel Good. Stwierdzi, że nie będzie robiła tylko tego, co zechce Stawicki, bo ma prawo do własnego zdania. Jak na jej decyzję zareaguje lekarz? Czy okaże się despotycznym draniem i postawi jej ultimatum?

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy